Największe wodospady świata
Najwyższy wodospad na świecie to Salto del Angel w Wenezueli. Woda spada kilkoma kaskadami. Najdłuższy pojedynczy uskok mierzy 807 metrów. Łączna wysokość wodospadu sięga prawie kilometra, dokładnie 979 metrów. Wodospad znajduje się na rzece Corrao w niedostępnej wenezuelskiej dżungli.
Położony w Wenezueli Salto Angel spada kilkoma kaskadami. Najdłuższy pojedynczy uskok mierzy 807 metrów. Łączna wysokość wodospadu sięga prawie kilometra, dokładnie 979 metrów. Wodospad znajduje się na rzece Corrao w niedostępnej dżungli.
Wodospady Wiktorii - „Dym, Który Grzmi” "Podczołgawszy się w strachu do samej krawędzi, spojrzałem w głąb wielkiej szczeliny, która ciągnęła się w poprzek szerokiej Zambezi. Patrząc w przepaść, nie widzi się nic prócz gęstej białej chmury". To słowa słynnego afrykańskiego podróżnika Davida Livingstone'a. Tak opisywał moment, w którym po raz pierwszy ujrzał rozległy wodospad na granicy dzisiejszej Zambii i Zimbabwe.
Był tak oszołomiony, że z miejsca uznał go za "najwspanialsze zjawisko w Afryce". Nazwał ten wodospad na cześć swojej królowej - Wiktorii. Tubylcy wolą nazywać go Dym, Który Grzmi. Livingstone wprost przeraził się jego ogromem. Zaniżył oszacowaną wysokość wodospadu by nie być posądzonym o przesadę. Ale późniejsze pomiary potwierdziły jego pierwotne szacunki. Wodospad Wiktorii ma 108 metrów wysokości i ponad półtora kilometra szerokości. Jest przeszło dwa razy szerszy i dwa razy wyższy od Niagary. Leniwa do tej pory Zambezi spada nagle w wąską szczelinę. Z pokładu samolotu wygląda tak, jakby ziemia pękła w poprzek rzeki i woda po prostu wlała się z impetem w tę rozpadlinę. Geolodzy potwierdzają, że urwisko powstało w wyniku ruchów tektonicznych. Trudno dostrzec jak głęboka jest szczelina, bo nad wodospadem zawsze unosi się wodna mgiełka.
Wodospady Wiktorii - skok na bungee
Od czasów Livingstone'a wodospady Wiktorii zmieniły się w turystyczną atrakcję na dużą skalę. Na brzegach wybudowano parkingi i hotele. Wokół startują balony i samoloty widokowe. Po moście nad kaskadami przechadzają się spokojnie setki ludzi. Niektórzy dochodzą tylko do połowy i skaczą z mostu, głową w dół, na bungee. Ich krzyk w miarę rozciągania gumy niknie wśród grzmotu wody.
Siła wodospadów Wiktorii jest tak duża, że nieustannie podcina próg skalny z którego spada woda. Przez najbliższe 40.000 lat próg będzie się cofać w górę rzeki. W końcu dojdzie do ostrego skrętu. Dalej linia wodospadu będzie wciąż się cofać, ale będzie się też zwężać. A to już nie będzie to samo co dziś.
Beczką przez Niagarę Niagara położona jest na granicy USA i Kanady. Ma 50 metrów wysokości i w sumie 1200 metrów szerokości. Przez wodospad przepływa 2 tryliony litrów wody na godzinę. Znacznie lepszy widok jest od strony kanadyjskiej. Większość Amerykanów tuż po przybyciu na parkingi idzie prosto przez most na drugą stronę. Ci, którzy potrzebują wiz, w tym nasi rodacy, zostają na krawędzi urwiska. Wprawdzie nie widać stąd wodospadu w pełnej szerokości, ale tuż za barierką, na wyciągnięcie ręki, przewala się przez próg i wali w dół ogromna masa wody. Potęga i skala tego zjawiska budzi respekt. Trudno w to uwierzyć, ale znalazło się kilkudziesięciu wariatów, którzy próbowali przepłynąć wodospad. Popularnymi środkami używanymi w tym celu były kajak i beczka. Pierwszej, której się udało przeżyć w beczce była 63-letnią nauczycielką. "Popularne" jest też chodzenie nad wodospadem po rozpiętej linie. Podobno kiedyś arty
Blondyn, porwał na plecy swego menedżera i razem z nim przeszedł na drugą stronę.
Niagara - szaleńcy w czarnych pelerynach
W pobliżu wodospadu widzi się wielu ludzi poubieranych w kolorowe peleryny. Granatowe oznaczają, że właśnie szykują się lub wracają z rejsu stateczkiem do Horse Shoe. Horse Shoe, co znaczy podkowa, to główna i najefektowniejsza część wodospadu. Woda wyżłobiła próg w kształcie podkowy. Pod niego właśnie, od dołu podpływają małe stateczki. Z pokładu roztacza się dookoła widok na potężny wodny amfiteatr. Ściana wody, grzmot, przesycone wodą powietrze, wiry i kipiąca topiel wokół statku. Nikt nie żałuje pieniędzy wydanych na taki rejs.
Żółte i czarne peleryny oznaczają tych szaleńców, którzy zdecydowali się zejść pod wodospad. Nie ma mowy o wejściu pod główny strumień wody, ale jeden z bocznych niewielkich strumyczków w zupełności wystarcza. Każdy kto wychodzi z dołu jest wymoczony i wytarmoszony jakby właśnie wyszedł z pralki. Oprócz peleryn dostaje się specjalne zamszowe kapcie. Po pierwsze dlatego, żeby nie ześlizgnąć się z pomostu, po drugie by oszczędzić swoje zwykłe buty. Zejście pod wodospad prowadzi po drewnianych schodach i pomostach. Strugi wody spadające z kilkudziesięciu metrów dudnią w głowy zakapturzonych delikwentów, którzy próbują utrzymać się na nogach przebiegając jak najszybciej przez zalewany wodą pomost. Z góry wygląda to nawet śmiesznie, na dole pozostaje już tylko śmiech z bezsilności.
##Największe wodospady świata •Salto Angel, lub Angel Falls. Leży w Ameryce Południowej, w Wenezueli, niedaleko granicy Brazylii i Gujany, na rzece Corrao. Całkowita wysokość: 979 metrów. Główny uskok ma 807 metrów.
•Wodospady Wiktorii. Leży w południowej Afryka, na granicy Zambii i Zimbabwe, na rzece Zambezi. Wysokość 108 metrów, szerokość 1800 metrów. Poszczególne części wodospadu noszą nazwy: Główny, Wschodni i Tęczowy. Co minutę przepływa przez wodospad 550 tys. metrów sześciennych wody.
• Niagara. Leży na granicy Kanady i USA, na rzece Niagara, pomiędzy jeziorami Erie i Ontario. Podzielony jest na dwa główne uskoki: wodospad amerykański - wysokość 51 m., szerokość 300 m., i kanadyjski, tzw. Horse Shoe (podkowa) - wys. 48 m., szer. 900 m. Uformowany wskutek nadal trwającego cofania się progu rzecznego (ok. 1,5 m na rok). Przez wodospad przepływa 360 tys. m. sześc. wody na minutę.