Od lat podróżuję na daleką północ. W tych peregrynacjach po owych surowych, zimnych i jednocześnie pasjonujących kierunkach odnajduję spokój, jakiego nie doświadczam nigdzie indziej. Czy jest to położony nieopodal bieguna Spitsbergen, czy przylegająca do Ameryki Grenlandia lub też popularna wśród turystów Islandia - w miejscach tych znajduję niewyobrażalne piękno, które kiedyś może zniknąć. Dlatego też staram się doceniać je dziś, tu i teraz. Po kolejne zachwyty arktycznymi regionami naszego globu wybieram się do norweskiego Tromsø, które znane jest jako nieformalna stolica Arktyki.