20 lat w Dwóch Dolinach. 11 km nartostrad uwielbianych przez turystów
Ok. 200 tys. fanów białego szaleństwa przewija się rocznie przez słynne Dwie Doliny Muszyna – Wierchomla. To jedno z najbardziej atrakcyjnych narciarsko miejsc w Polsce właśnie obchodzi jubileusz 20-lecia istnienia.
20.11.2017 11:27
W 1997 r. narciarze i snowboardziści mogli po raz pierwszy korzystać z uroków zimy
w Wierchomli tak, jak lubią najbardziej. Teren, który jeszcze do niedawna był niezagospodarowany, stał się jednym z najbardziej atrakcyjnych narciarsko w skali kraju.
Ośrodek był stopniowo rozbudowywany tak, że aktualnie jako jedyny w Polsce łączy dwie doliny: Wierchomlanki z jednej i Szczawnika z drugiej strony. - To dla nas szalenie ważny jubileusz. Biznes nasz jest uzależniony od pogody i choć czasem nas rozpieszczała, a czasem nie, pokazaliśmy, że radzimy sobie w każdych warunkach, przez cały rok. Kompleks bowiem, na który początkowo składała się tylko stacja po stronie Wierchomli Małej, rozrósł się o drugą dolinę i hotel właśnie po stronie Wierchomli. Działamy cały rok i zamierzamy się rozwijać w najbliższej przyszłości – mówi właściciel i założyciel Dwóch Dolin Krzysztof Brzeski.
Rocznie przez stację przewija się ok. 200 tys. narciarzy i snowboardzistów. Oznacza to, że w sezonie dziennie na terenie Kompleksu znajduje się ok. 2 tys. osób spragnionych zimowego szaleństwa. Mogą poruszać się po całym rozległym terenie swobodnie dzięki nowoczesnej infrastrukturze, która zapewnia przepustowość na poziomie ok. 10 tys. osób na godzinę. – Cechą, która wyróżnia Dwie Doliny, jest rodzinny charakter samego miejsca, jak i naszej oferty. Przez lata zdobyliśmy uznanie i lojalność stałych klientów, którzy początkowo przyjeżdżali do nas z rodzicami, a teraz odwiedzają nas z własnymi dziećmi. Nie ma lepszej laurki – mówi Gaweł Brzeski, obecny Prezes Dwóch Dolin Muszyna – Wierchomla Sp. z o.o.
Stacja Narciarska Dwie Doliny Muszyna – Wierchomla to 2 wyciągi krzesełkowe i 7 orczykowych oraz 11 km w większości oświetlonych nartostrad o różnym poziomie trudności. To tu znajduje się jedna z najdłuższych tras zjazdowych w Polsce – 3 km ciągłego szusowania! Narciarze biegowi mają zaś do pokonania 4,5-kilometrowy, niezwykle malowniczy szlak, ciągnący się od górnej stacji Wierchomla I do Bacówki nad Wierchomlą. Dla snowboardowych zapaleńców nie lada gratką jest z kolei jeden z najdłuższych (400 m) w Polsce parków snowboardowych. Snowpark jest całkowicie usypany z ziemi, dzięki czemu snowboardziści nie muszą czekać na srogą zimę.