8 powodów, dla których wczasy na Półwyspie Helskim to zły pomysł
**Półwysep Helski **to jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc nad polskim morzem.Tłumnie przyjeżdżają tu mieszkańcy Trójmiasta i okolic, jak i Warszawy, Łodzi czy Krakowa. Opinie na temat Mierzei Helskiej bywają podzielone. Jedni z urlopu nad Bałtykiem wracają zachwyceni, inni żałują, że w ogóle ruszyli się z domu. Prześledziliśmy wypowiedzi turystów na forach internetowych i okazuje się, że Półwysep ma także swoje ciemne strony. Oto niektóre z negatywnych wrażeń turystów udających się na urlop do tej części Wybrzeża Bałtyckiego.
Półwysep Helski *to jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc nad polskim morzem.Tłumnie przyjeżdżają tu mieszkańcy Trójmiasta i okolic, jak i Warszawy, Łodzi czy Krakowa. Opinie na temat *Mierzei Helskiej *bywają podzielone. Jedni z *urlopu nad Bałtykiem *wracają zachwyceni, inni żałują, że w ogóle ruszyli się z domu. Prześledziliśmy wypowiedzi turystów na forach internetowych i okazuje się, że Półwysep ma także swoje ciemne strony. Oto niektóre z negatywnych wrażeń turystów udających się na urlop do tej części *Wybrzeża Bałtyckiego.
pw/if
Wczasy na Półwyspie Helskim - brak atrakcji
Nuda, nuda i jeszcze raz nuda - to najczęściej pojawiające się określenie dotyczące Mierzei. Niezależnie od miejscowości, którą się wybiera internauci narzekają na brak atrakcji. - Jak dla mnie Półwysep Helski jest przereklamowany. Spędzałam urlop we Władysławowie i tam jeszcze coś jest. Wybrałam się pociągiem wzdłuż Półwyspu Helskiego. Na samym Helu nic nie ma, żadnych atrakcji oprócz wysokich cen i kolejek. Za obiadem czekałam prawie godzinę przy pustej sali. Jedyne, co zasługuje na uwagę to fokarium pod warunkiem, że znajdzie się dobre miejsce widokowe podczas karmienia fok - żali się Ewka.
Wczasy na Półwyspie Helskim - nieznośni Polacy
Ci, którzy doceniają walory Półwyspunie są z kolei w stanie znieść rodaków podczas urlopu. Polski turysta niestety nie cieszy się dobrą opinią zarówno za granicą, jak i w Polsce. - Polskie morze jest atrakcyjne natomiast obraz polskiego turysty (80 proc.!) nad morzem to tragedia!!! Piwsko, pet, przekleństwa i śmiecenie, a niejednokrotnie to wszystko z dziećmi!!! – ocenia Til. - Kto w ogóle jeździ nad polskie morze? Tu tylko chamstwo, wieśniactwo nie mówiąc o cenach – dodaje inny użytkownik.
Wczasy na Półwyspie Helskim - drożyzna i zła pogoda
Zbyt wygórowane ceny to jeden z grzechów głównych Półwyspu. Niektórzy porównują je z tymi w Chorwacji, Turcji czy Bułgarii. - Polskie morze to niemieckie ceny i angielska pogoda...Czym wy się podniecacie, że za „shit” was kasują jak za Majorkę? – pisze użytkownik o nicku Londyńczyk. - Ludzie kto dziś jedzie nad beznadziejny Bałtyk? Jest tyle pięknych miejsc na świecie w cenach podobnych do tych nad Bałtykiem, a komfort bez porównania i nie trzeba walczyć o miejsce na położenie ręcznika. Wierzcie mi. Nie wspomnę, że widoki znacznie przyjemniejsze dla oczu, bo w kurortach południowych mniej otyłych. – dodaje Ela. - Śmierdzi rybami, woda zimna i brudna. W Bułgarii czy Chorwacji jest przynajmniej cieplutko i woda jest czysta jak kryształ. W Bułgarii jest nawet taniej niż nad naszym zasyfiałym morzem! – ocenia kolejny internauta.
Wczasy na Półwyspie Helskim - wieczne korki
Zmorą dla zmotoryzowanych turystów są polskie drogi i korki. Trasa do i z Półwyspu Helskiego to w sezonie prawdziwa udręka. Co weekend sytuacja wygląda tak samo. Nie ma rady - swoje trzeba odstać, ale co w tym czasie się nadenerwujemy to niestety nasze i może niekorzystnie wpłynąć na nasz urlopowy nastrój. Niekiedy korek jest tak wielki, że pokonanie odcinka od Chałup do Władysławowa (7,9 km) może zająć do 3 godzin! - Co to za wypoczynek? Dojedziesz na miejsce po 8-10 godzinach jazdy w tłoku i jesteś wypruty – komentuje Joanna.
Wczasy na Półwyspie Helskim - parkowanie
Kiedy już przeżyjemy koszmar korków na *Półwyspie *czeka nas jeszcze problem z zaparkowaniem. Do jakiekolwiek miejscowości nie chcielibyśmy jechać bezpieczne i niedrogie pozostawienia auta może graniczyć z cudem. Parkingi są koszmarnie drogie, a zaparkowanie samochodu na drodze osiedlowej czy poboczu na pewno skończy się mandatem. – Od lat przyjeżdżam do Chałup. Zawsze parkuję w tym samym miejscu - na jednej z osiedlowych dróg. W tym roku policja zaczęła wlepiać dosłownie wszystkim mandaty, nawet tutaj, gdzie jeszcze rok temu można było spokojnie i bezpiecznie zostawić auto na cały dzień - podkreśla użytkownik.
Wczasy na Półwyspie Helskim - naciągacze
Jednym z największych problemów na Mierzei Helskiejsą naciągacze. Spacerując w tłumie po deptakach trzeb uważać na złodziei, dokładnie sprawdzać paragony. Warto zwrócić uwagę na podróże taksówkami lub z tzw. przewozem osób. - Wracając z Władysławowa taksówką z kieszeni wyślizgnął mi się iPhone 5. Zorientowałem się kiedy wysiadłem, ale taksówkarz już odjechał. Zadzwoniłem wiec na swój numer, kierowca odebrał powiedział, że przywiezie mi telefon, ale będę musiał zapłacić za kurs. Zgodziłem się. Po przyjeździe powiedział, że za kurs należy mu się 50 złotych, za chwilę zażądał 80 złotych plus 100 złotych znaleźnego. Kiedy odmówiłem zapłaty za znaleźne, kierowca powiedział, że jestem turystą, a telefon wart jest 2000 złotych i jak nie zapłacę to on go sprzeda za 500 złotych i dzięki czemu będzie "zarobiony". To przecież ewidentna kradzież! - żali się Łukasz.
Wczasy na Półwyspie Helskim - jedzenie
W opiniach przewijają się negatywne wypowiedzi dotyczące jedzenia, które serwowane jest w tutejszych restauracjach. - Dania są przesadnie drogie jak na ich smak i wygląd!!! Wszędzie tylko fryty, pyry i ryba z panierą!!! Aż mdli na samą myśl. A równie dobrze za te ceny "szanowni restauratorzy" mogli by pogłówkować trochę i urozmaicić menu urlopowiczom np.: makaron z muszlami, gotowane raki z pyszną sałatą (nie mylić z oklepanymi surówkami), krewetki, makaron z tuńczykiem bądź łososiem itd. Drodzy właściciele knajp nie każdy lubi sosy tak ukochane w naszym kraju! Postawcie na stolikach oliwę, ocet winny lub jabłkowy. Zaproponujcie coś ciekawego swoim gościom, niech jedzenie nie będzie nudą na talerzu, trochę fantazji, może delikatna dekoracja jakimiś ziołami świeżymi. Pomóżcie zagubionym gościom w walce z resztkami pokarmu, wykałaczki to naprawdę dobry wynalazek! Zauważyłam też, że dania często podawane w nierównym czasie, a to już podstawowy grzech, gdy przy jednym stoliku zasiada więcej niż jedna osoba, to
dobrze jest jednak dania podawać jednocześnie! To tylko póki co, wszak my, klienci za tak wygórowane cenowo dania mamy prawo na wymogi i wyższą kulturę jedzenia! - pisze internautka Kasia.
Wczasy na Półwyspie Helskim - brud i śmieci
Wczasowicze spędzający urlopy na Półwyspie niejednokrotnie wytykają zaśmiecenie tego regionu. - Bałtyk to takie pozbawione wymiany wody troszkę szambo i tyle. I jeszcze jedno - zaśmiecamy wybrzeże, gdzie tylko się da. Taki mamy podły charakterek. Papierki torebki foliowe i czasami jako ozdoba psie gówienko - komentuje jeden z internautów.
pw/if