Adoptowała lochę. Mieszkance Francji groziło za to więzienie

Elodie Cappe w kwietniu 2023 r. przygarnęła samicę dzika. Przez nieprzychylne prawo, za trzymanie nieudomowionego zwierzęcia groziło jej więzienie. Zwierzęciu zaś eutanazja. Dopiero teraz, po dwóch latach, udało się zakończyć spór z prawem.

Elodie Cappe udało się zakończyć spór o lochę
Elodie Cappe udało się zakończyć spór o lochę
Źródło zdjęć: © East News | FRANCOIS NASCIMBENI
oprac. MSI

W kwietniu 2023 r. Elodie Cappe, hodowczyni koni z Chaource we Francji, znalazła warchlaka przy śmietniku na swojej farmie. Początkowo chciała oddać go do schroniska, ale spotkała się z odmową. Locha, nazwana Rillette, została przez nią wysterylizowana, zaszczepiona i umieszczona w specjalnej zagrodzie.

Francuskie władze odmówiły kobiecie trzymania lochy

Elodie Cappe próbowała wypuścić Rillette na wolność, ale zwierzę nie miało instynktu przetrwania w naturze. Złożyła kilka wniosków o pozwolenie na trzymanie lochy, które zostały odrzucone. Francuskie prawo zabrania trzymania dzikich zwierząt, co groziło kobiecie więzieniem i grzywną, a losze uśpieniem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". Piękna, lecz dla wielu piekielnie droga wyspa. Jak podróżować po Islandii, by nie pójść z torbami?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Meet Rillette: French Boar Faces Separation From Rescuer in Legal Battle | DRM News | AO1B

- Rillette nie ma żadnego związku ze swoim gatunkiem. Jeśli wypuścimy ją w lesie, usiądzie na środku drogi i pobiegnie do pierwszego człowieka, którego zobaczy - wyjaśniała Cappe, cytowana przez portal TVN Meteo. - Zdaniem francuskiego wymiaru sprawiedliwości zabrałam ją ze środowiska naturalnego - mówiła.

Media i społeczeństwo stanęły w obronie kobiety

W końcu sąd administracyjny w Chalons-en-Champagne nakazał ponowne rozpatrzenie wniosku Cappe i przyznał jej 1500 euro odszkodowania. Decyzja sądu była wynikiem szerokiego poparcia społecznego, w tym ze strony mediów i znanych osobistości.

W obronie Elodie i Rillette stanęli aktywiści oraz organizacje praw zwierząt. Petycję w ich sprawie podpisało ponad 180 tys. osób. Wsparcia udzieliła także aktorka Brigitte Bardot, co przyczyniło się do zmiany decyzji sądu.

Elodie Cappe wyraziła radość z wyroku, podkreślając, że media odegrały kluczową rolę w tej sprawie. Zapowiedziała, że odszkodowanie przekaże na cele charytatywne. Sprawa Rillette stała się symbolem walki o prawa zwierząt we Francji.

Źródło artykułu:WP Turystyka
w podróżyporadyfrancja

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (17)