Afera na terenie chronionym w rejonie rzeki Rosicy. "Ogromne ilości ziemi wraz z odpadami budowlanymi"
Delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Płocku wszczęła czynności kontrolne w związku z zasypywaniem ziemią, prawdopodobnie pochodzącą z budowy, terenu w pobliżu brzegu rzeki Rosicy. Zanieczyszczony teren znajduje się w obrębie zespołu przyrodniczo-krajobrazowego, który jest chroniony.
Ziemia zmieszana z odpadami budowlanymi w zespole krajobrazowo-przyrodniczym 
Inspektorzy ochrony środowiska z płockiej delegatury podjęli działania po zgłoszeniu, które wpłynęło do nich 20 września br. Dotyczyło ono zasypywania ziemią terenu w pobliżu linii brzegowej rzeki Rosicy w obrębie Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego Jar w miejscowości Nowe Boryszewo.
Interwencja WIOŚ
Według zgłoszenia "na teren przyjeżdżały samochody ciężarowe transportujące ogromne ilości ziemi wraz z odpadami budowlanymi, co nasuwało podejrzenie, że zrzucana ziemia pochodzi z terenu budowy". W związku z tym inspektorzy ochrony środowiska szybko przeprowadzili oględziny nieruchomości, wykonali dokumentację fotograficzną i przesłuchali właściciela posesji, a także pracownika jednej z firm transportującej ziemię. Właściciel innej firmy odmówił złożenia wyjaśnień.
WIOŚ przekazało, że na kontrolowanym terenie znajdowała się skarpa oraz kilka pryzm ziemi. W sumie ujawniono ponad 10 tys. m sześc. ziemi zmieszanej z odpadami budowlanymi. W trakcie prowadzonych czynności na teren nieruchomości przyjeżdżały również inne samochody ciężarowe, które rozładowywały ziemię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lazurowa woda i rajskie plaże. Ceny zwalają z nóg
Wszczęto dochodzenie
WIOŚ podkreślił, że w związku z poczynionymi na miejscu ustaleniami zwrócono się do Komendy Miejskiej Policji w Płocku o informację o pojazdach znajdujących się na terenie nieruchomości, gdzie przeprowadzono oględziny. Ponadto do policji zwrócono się z prośbą o wezwanie mężczyzny, który odmówił składania wyjaśnień, w celu przesłuchania go.
"WIOŚ w Warszawie będzie prowadził dalsze czynności kontrolne. Zostaną podjęte sankcje administracyjne i karne" - zaznaczono w komunikacie.
Według ustawy o ochronie przyrody z 2004 r. zespół przyrodniczo-krajobrazowy to forma ochrony przyrody w Polsce. Takie miejsce definiowane jest jako "fragment krajobrazu naturalnego i kulturowego zasługujący na ochronę ze względu na jego walory widokowe lub estetyczne".
Czytaj też: Pałac wystawiony na sprzedaż. Cena robi wrażenie
