Ajudah. Mickiewicz. Krym. Co warto zobaczyć

Ten intrygujący, wulkaniczny, wyspowy masyw, wyraźnie oddzielony niską przełęczą od zboczy głównego grzbietu i wchodzący przylądkiem o tej samej nazwie w morze, z daleka przyciąga uwagę, co sprawia, że stał się jednym z symboli półwyspu. Z tego miejsca inspirację czerpał Mickiewicz.

Obraz

Ten intrygujący, wulkaniczny, wyspowy masyw, wyraźnie oddzielony niską przełęczą od zboczy głównego grzbietu i wchodzący przylądkiem o tej samej nazwie w morze, z daleka przyciąga uwagę, co sprawia, że stał się jednym z symboli półwyspu. Ajudah („Święta Góra”, 570 m n.p.m.) na części map zwany jest Miedwied’ (Медведь), co tłumaczy się kształtem góry, wyglądającej rzeczywiście jak cielsko gigantycznego niedźwiedzia, usiłującego wypić wodę z morza.

Odkryto tu m.in. ruiny średniowiecznego klasztoru (X–XV w.) oraz cerkwi świętych Konstantyna i Eleny (VIII–XVI w.), jednak góra kryje zapewne jeszcze wiele tajemnic. Od czasu, kiedy Mickiewicz „wsparty na Judahu skale” spoglądał na „spienione bałwany kołujące w milijonowych tęczach”, masyw znacznie zarósł lasem. Pamiętajmy o dobrym obuwiu i nakryciu głowy oraz o wzięciu zapasu wody.

Przejście na szczyt i z powrotem zajmie nam ok. 5 godz. Oficjalne wejście na szczyt jest od strony PARTENITU, który jest zasadniczo ogromnym blokowiskiem z wielkim sanatorium. Docierają tu liczne autobusy i marszrutki z Symferopola (1,5 godz., 19–22 UAH) oraz z Ałuszty i Jałty (nr 46). Budka awtostancji jest równocześnie biurem pośrednictwa kwater. Aby wejść na Ajudah z tej strony, trzeba zapłacić 5 UAH za przepustkę do sanatorium Krym, którego brama jest zaraz za przystankiem autobusowym (kasa jest na tyłach portierni, a kwitek możemy komuś odsprzedać, jeśli będziemy tędy wracać). Na terenie wielkiego sanatorium jest wystawa pt. Cuda starożytności i przyrody (czynna 12.00–22.00), a także znane Delfinarium (przedstawienia o 11.30 i 16.00, w niektóre dni również o 22.00; w poniedziałki nieczynne. Można się tu kąpać z delfinami i robić sobie z nimi wspólne zdjęcia. Koszt biletu: 50 UAH). Jeśli mamy bilet do Delfinarium, to nie trzeba kupować przepustki – przed główną bramą skręcamy w prawo, wzdłuż ogrodzenia i
parkingu.

Poza tym znajdziemy tu kilka kawiarni oraz całkiem niezłą, jak na południowe wybrzeże, plażę (niestety brudną, m.in. za sprawą spływających tu dwóch potoków), z charakterystycznym głazem wyrastającym z morza po lewej stronie. Teren sanatorium pokryty jest roślinnością, nasadzaną tu umiejętnie od 1956 r. – tablica informacyjna o rosnących tu gatunkach jest po drodze na górę. Aby dojść do wejścia na teren parku Ajudah, trzeba z plaży dotrzeć do Kinoteatru (od ławeczek pod nim codziennie o 10.00 wyruszają czterogodzinne wycieczki na górę z przewodnikiem) i przed nim skręcić w lewo. Po drodze miniemy bazylikę św.św. Apostołów Piotra i Pawła z grobem biskupa Joanna Gotskiego (zm. ok. 790), gdzie możemy obejrzeć także plany wybudowania tu dużego kompleksu sakralnego.

Wejście do parku o powierzchni 527 ha, na terenie którego działa muzeum Ajudah – Święta Góra (czynne od 8.00 do 18.00) kosztuje 3 UAH. W tej cenie dostajemy również pseudo-mapkę z opisem przejścia po rosyjsku. Za dodatkowe 2 UAH możemy również kupić dużo lepszy przewodnik. Po wejściu możemy pójść w lewo – do Polany Aj-Konstant, lub do góry, na polanę Widokową (Смотровая поляна, zwana też Klisury), do której dotrzemy w ok. 40 min. W dole po lewej stronie widoczna jest zatoka Panaír. Idziemy w prawo do góry i po 20 min dochodzimy do rozwidlenia ścieżek – w lewo można zejść na przylądek Ajudah (zwany „Monastyrskim”), zaś w prawo prowadzi droga na szczyt. Przed nim ścieżka się nieco gubi – zasadniczo należy trzymać się lewej strony góry i kierować się kopczykami z kamieni.

Jeśli zaczną się pojawiać żółto-czerwone oznaczenia, że musimy odbić w lewo. Na płaski szczyt z kopcem z kamieni powinniśmy dotrzeć w 40–60 min od wspomnianego rozwidlenia. Pod szczytem znajduje się na tyle rzadki las z licznymi ostańcami skalnymi, że miejsce to stanowi dobry punkt widokowy. Uwaga! Nie należy schodzić ścieżką wiodącą stąd w dół, która pozornie wygląda jak szlak sprowadzający do zatoki, a w rzeczywistości prowadzi bardzo stromym zboczem i kończy się nad skalistym, eksponowanym żlebem.

Za pomarańczowo-czerwonymi znakami możemy zejść na północ, do lasu. Przed wejściem w porośnięty lasem obszar podszczytowy podziwiać można panoramę Partenitu. Ścieżka wkrótce stanie się bardzo stroma, a po deszczu wręcz niebezpieczna, gdyż wiedzie wśród rumowisk skalnych. Doprowadzi nas do tablicy ostrzegającej o zagrożeniu pożarowym – tu skręcamy z oznaczonej ścieżki (prowadzi ona do kompleksu Artek, omijając strażnicę) w prawo i w dół do szlabanu przy asfalcie. Na drodze skręcamy w lewo, by po 10 min dojść do kolejnego szlabanu. Po lewej stronie jest wejście do bazy Artek (za portiernią po lewej jest kranik z wodą i strażnik pozwala z niego korzystać). Droga prowadzi do głównej trasy na przełęczy pod Ajudahem i do przystanku trolejbusowego Krasnokamienka (45 min). Można stąd dojechać za 1,5 UAH trolejbusem nr 60 do Jałty, bądź autobusem nr 2 do Gurzuf.

_ Źródło: Bezdroża _

Źródło artykułu:Bezdroża
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)