Alert terrorystyczny w europejskim kraju
W trakcie Wielkiego Tygodnia Włochy są bardzo tłumnie odwiedzane przez turystów. W samym Rzymie oczekuje się w tym czasie ponad miliona turystów. Niestety, ale ten ważny dla wielu czas upłynie pod znakiem alertu terrorystycznego w związku z atakiem w Rosji.
Po zamachu w Rosji, we Włoszech nasilono środki bezpieczeństwa na lotniskach i stacjach kolejowych.
Wzmożone kontrole we Włoszech
Zdecydowano też, że w najbliższych dniach służby będą prowadzić monitoring sieci w poszukiwaniu ewentualnych wrogich planów oraz propagandy prowadzącej do radykalizacji.
Wzmocniona będzie ochrona różnych miejsc kultu, także islamskich, oraz ośrodków repatriacji imigrantów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Przez pół roku mieszkała we włoskich miastach. Oto, co myślą tam o Polakach
Kontrole zostaną podniesione do najwyższego poziomu. We wszystkich miejscach zgromadzeń będą prowadzone inspekcje. Dotyczy to szczególnie Rzymu i Watykanu, gdzie odbywać się będą uroczystości Wielkiego Tygodnia i Wielkanocy pod przewodnictwem papieża Franciszka, między innymi Droga Krzyżowa w Koloseum w Wielki Piątek. Spodziewa się tam ponad miliona turystów z całego świata.
Monitorują zagrożenie
Jak podała agencja Ansa, podczas narady pod przewodnictwem szefa MSW Mattteo Piantedosi, w której uczestniczyli zwierzchnicy służb specjalnych i policji, stwierdzono, że nie ma obecnie sygnałów wskazujących na istnienie planów ataków terrorystycznych we Włoszech.
Podsekretarz stanu w Urzędzie Rady Ministrów Alfredo Mantovano oświadczył, że zagrożeniem pozostają tzw. samotne wilki.
To osoby, które nierzadko działają na własną rękę i nie komunikują się z nikim. Często wywodzą się ze środowiska, w którym młodzież utwierdzana jest w nienawiści, a nawet w poczuciu bycia ofiarą.
Czytaj też: Włosi gotowi na tłumy. Turyści nie odpuszczą
WP Turystyka na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski