Anomalia w wakacyjnym raju. Z jednej strony ogień, z drugiej szalejące fale
Teneryfa boryka się z niemałymi problemami. Już drugą dobę trwa walka z pożarami, które trawią północno-wschodnią część wyspy. Dodatkowo na południu od trzech dni wywieszone są czerwone flagi, zakazujące wejścia do oceanu. "Od 20 lat nie widzieliśmy tak zalanego portu w Los Abrigos czy promenady w Playa Del Duque" - piszą mieszkańcy Teneryfy w mediach społecznościowych.
Turyści zaczynają się zastanawiać, czy odwoływać swoje zaplanowane na najbliższe dni wakacje na Teneryfie, z powodu tego, co dzieje się na wyspie. Największym zagrożeniem są pożary w północno-wschodniej części, ale sytuacja na południu też nie napawa optymizmem. "Od trzech dni na prawie wszystkich plażach Teneryfy południowej jest czerwona flaga, nie ma silnego wiatru, ale fale są bardzo wysokie i niewiarygodnie długie. Dodatkowo bardzo silne prądy morskie" - pisze Alessandra na grupie "Teneryfa po polsku" na Facebooku.
Trudna sytuacja
W mediach społecznościowych można znaleźć materiały filmowe oraz zdjęcia, które przedstawiają ogromne fale zalewające całe plaże i zalewające przybrzeżne promenady. "Jak mieszkam tu od ośmiu lat, nie widziałam takich anomalii pogodowych. Uważajcie na siebie. Żywioł to nie zabawa" - dodała Alessandra.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pożary zniszczyły ich wakacje. Mogą liczyć na rekompensatę
Tragedia za tragedią
Ogromne fale u południowego wybrzeża Teneryfy zbierają żniwa w postaci ofiar. 25-letni Luca Brignone spędzał tam wakacje ze swoją o dwa lata młodszą partnerką. Rankiem 14 sierpnia br. wybrali się nad zatoczkę w pobliżu Los Gigantes, niedaleko Santiago del Teide. Według doniesień hiszpańskich mediów oboje znajdowali się na plaży, kiedy ta została zalana przez gigantyczną falę. Kobiecie udało się utrzymać na powierzchni, a krótko po tym została uratowana przez ratowników. Mężczyzna natomiast nie przeżył. Mimo że poszukiwania rozpoczęto natychmiast, ciało znaleziono dopiero dwa dni później.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
W środę 15 sierpnia br. w rejonie Playa Fanabe (Costa Adeje) utopił się również inny mężczyzna, który zlekceważył wszelkie zakazy i wszedł do wody. "Trzeba być samobójcą, żeby wchodzić do oceanu przy takich falach" - piszą internauci w mediach społecznościowych.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Źródło: Facebook/ Il Messaggero