"Anty-bilboard" w Czechach. Lekarstwo na wszechobecną komercję
Na wzgórku niedaleko wioski Valašské Příkazy w regionie Zin w Czechach postawiono nietypową konstrukcję. Jest to tzw. "anty-bilboard", który powstał na zamówienie lokalnego rzemieślnika.
Projekt został wykonany przez Zdeněka Fráneka na prośbę Jakuba Janosika. Kształtem przypomina wielką drewnianą ramę. Po co rzemieślnikowi taki "wynalazek"? Instalacja ma być czymś w rodzaju hołdu oddanego krajobrazowi. Janosik uwielbia region Zin, a jeszcze bardziej ceni sobie długie godziny spędzone na podziwianiu natury.
Instalacja ma również pełnić funkcję "czatowni", czyli tymczasowego schronienia dla turystów, którzy akurat spacerowali w okolicy i trafili na załamanie pogody. W języku myśliwskim słowo "czatownia" oznacza strażnicę, miejsce odpowiednie do czatowania czy zasadzki oraz punkt obserwacyjny.
Ta drewniana rama ma jeszcze pewne funkcje symboliczno-komercyjne. Jak podkreślają twórcy projektu – zamiast krzyczeć jaskrawym, reklamowym przekazem ma koić zmysły i nerwy. W Polsce przydałby się niejeden taki "anty-bilboard".
Źródło: WhiteMAD
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl