Australia. Ważenie przed wejściem na rollercoaster - odwiedzający upokorzeni

W australijskim parku rozrywki Adventure World stanęły wagi, na których pracownicy kontrolują masę ciała odwiedzających. Jest to potrzebne do weryfikacji czy dana osoba może skorzystać z atrakcji. Gościom jednak to się nie podoba, a wręcz czują się urażeni.

lunapark w Australii, Adventure World w australijskim mieście Perth, pracownicy parku rozrywki ważą gości,Australia. Pracownicy ważą gości lunaparku - to ma decydować kto może korzystać z atrakcji
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | ©Eric's library - stock.adobe.com

W Parkach rozrywki obowiązują limity dotyczące wzrostu i wagi. Weryfikacja tych parametrów ma pomóc pracownikom w określeniu, czy osoba może skorzystać z konkretnej atrakcji. W australijskiej miejscowości Perth w parku rozrywki Adventure World odwiedzający krytycznie patrzą na takie rozwiązanie i czują się upokorzeni wchodząc na wagę.

Czy ta waga jest potrzebna?

Wszystkie atrakcje znajdujące się parkach rozrywki na całym świecie mają swoje regulaminy, i aby osoby korzystające z nich były bezpieczne muszą mieścić się w pewnych obowiązujących standardach. Nie waga jest jednak najważniejsza, ale wzrost i budowa ciała.

"Na atrakcjach nie ma ograniczeń wagowych. Zapięcia mają jednak swoje ograniczenia, więc ewentualny przejazd jest zależny od budowy ciała lub też raczej jego objętości. W przypadku rollercoasterów, osoby, które mają w pasie od 115 cm, mogą napotkać trudności na części atrakcji np. Hyperionie i Zadrze" – można dowiedzieć się z komunikatów Energylandii.

Odwiedzający czują się upokorzeni

Cała afera w australijskim parku rozrywki polega na tym, że wagi tam ustawione mają wbudowane lampki, które alarmują o prawidłowej lub zbyt wysokiej wadze ciała. Świecą na zielono, kiedy gość mieści się założonych limitach i na czerwono, kiedy jego waga wykracza poza określony standard. Dla wielu odwiedzających jest to poniżające doświadczenie.

Poza tym, uważa się, że limity są zbyt niskie, bywa bowiem, że z niektórych atrakcji mogą korzystać wyłącznie osoby o wadze poniżej 75 kg. Wygląda na to, że dorośli, postawni mężczyźni mogą pomarzyć o rozrywce w Adventure World. Park jednak nie zamierza się z tego wycofać.

"Zasady dotyczące bezpieczeństwa nie zmieniły się w tym sezonie. Na wszystkich atrakcjach obowiązują cały czas te same limity. Wprowadziliśmy wagi jedynie dla wygody odwiedzających" – skomentował Andrew Sharry, dyrektor generalny Adventure World w rozmowie z The West Australian.

Źródło: fly4free

#dziejesięwsporcie: Najman walczy ze swoim cieniem. To trzeba zobaczyć!

Źródło artykułu: WP Turystyka

Wybrane dla Ciebie

70-latka wjechała w ogródek kawiarniany w Krakowie
70-latka wjechała w ogródek kawiarniany w Krakowie
Nikt nie chce remontować wizytówki Gdańska. Czy zabytek zmieni właściciela?
Nikt nie chce remontować wizytówki Gdańska. Czy zabytek zmieni właściciela?
Zapomnij o długim oczekiwaniu na walizkę. Prosty trik na lotnisku
Zapomnij o długim oczekiwaniu na walizkę. Prosty trik na lotnisku
Klejnot na turystycznej mapie Śląska. Każdy powinien odwiedzić
Klejnot na turystycznej mapie Śląska. Każdy powinien odwiedzić
Zdjęcia z polskiego miasta zalały internet. Wszyscy wyciągnęli telefony
Zdjęcia z polskiego miasta zalały internet. Wszyscy wyciągnęli telefony
Oto najlepsza wyspa Europy. Turyści wybrali
Oto najlepsza wyspa Europy. Turyści wybrali
Polski miliarder i właściciel słynnego hotelu kupił rajską wyspę. Będzie budował apartamenty
Polski miliarder i właściciel słynnego hotelu kupił rajską wyspę. Będzie budował apartamenty
"Uczta jak na weselu". Pokazała, jak plażują Włosi
"Uczta jak na weselu". Pokazała, jak plażują Włosi
Wracali z rajskich wakacji. Z samolotu wyprowadziła ich policja
Wracali z rajskich wakacji. Z samolotu wyprowadziła ich policja
Zaskakująca zmiana wśród Polaków. To pierwszy raz w historii
Zaskakująca zmiana wśród Polaków. To pierwszy raz w historii
Pilotaż w Tatrach. Bezpłatne przejazdy na trasie do Morskiego Oka
Pilotaż w Tatrach. Bezpłatne przejazdy na trasie do Morskiego Oka
Obłożenie 96 proc. Polacy rzucili się na jeden termin
Obłożenie 96 proc. Polacy rzucili się na jeden termin