Awantura na pokładzie samolotu do Warszawy. Pasażerów wyprowadzono z pokładu
Pasażerowie lotu z Kluż-Napoki do Warszawy zapamiętają podróż na długo. Dwie osoby zachowywały się w tak skandaliczny sposób, że w efekcie z samolotu wyprowadziła ich straż graniczna.
O zdarzeniu 9 października media poinformowali strażnicy graniczni z Lotniska Chopina w Warszawie. Turyści, którzy nie wykonywali poleceń załogi i zachowywali się wobec niej wulgarnie to dwóch obywateli Estonii.
Pasażerowie zatrzymani przez straż graniczną
Podróż samolotem z rumuńskiej Kluż-Napoki do Warszawy trwa tylko półtorej godziny, ale okazała się prawdziwym koszmarem zarówno dla załogi, jak i pasażerów, którzy byli zmuszeni, by się temu przyglądać. Estończycy byli tak uparci i nieznośni, że po locie konieczna była interwencja.
W efekcie Estończycy opuścili pokład w towarzystwie funkcjonariuszy straży granicznej. Zostali wylegitymowani i odprawieni w pomieszczeniach służbowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". W tym kraju poczujesz się jak w filmie. "Życie tutaj ma soundtrack"
"Mężczyźni zostali pouczeni o możliwości użycia wobec nich środków przymusu bezpośredniego w przypadku nie wykonywania wydanych poleceń" - czytamy w poście na FB. - "Za popełnione wykroczenie zostali ukarani mandatami karnymi w wysokości po 400 zł każdy".
Awantury w samolocie
Niestety do awantur w samolocie dochodzi często. Personel pokładowy musi w takich sytuacjach wykazywać się anielską cierpliwością. Jeśli jednak pewne granice zostają przekroczone, to zdarza się, pilot wzywa na pomoc na lotnisko straż graniczną, a nawet policję. W skrajnych przypadkach decyduje się na awaryjne lądowanie.
Źródło: Straż Graniczna