Awantura w Zakopanem. "Żądał zawiezienia siebie do Krakowa"
Szczególnie w okresie wakacyjnym zakopiańscy policjanci mają ręce pełne pracy. Interwencje związane ze źle zaparkowanymi samochodami czy wobec osób, które pod wpływem alkoholu zakłócają porządek publiczny, są dla nich normą. W ostatnich dniach jedna z takich osób nie chciała opuścić autobusu miejskiego i żądała zawiezienia do innego miasta.
Zakopane i okoliczne miejscowości w sezonie wakacyjnym zapełnione są po brzegi turystami z całego kraju, a także z innych, nawet bardzo odległych państw. Liczba turystów niestety często przekłada się na liczbę interwencji zakopiańskich policjantów.
Awantura w Zakopanem
Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem w okresie wakacyjnym podejmują nawet kilkanaście interwencji dziennie wobec osób, które pod wpływem alkoholu zakłócają porządek publiczny. Jak poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych asp. szt. Roman Wieczorek, jedna z takich interwencji miała miejsce w miniony poniedziałek tj. 4 sierpnia po godzinie 22 na terenie zajezdni autobusów miejskich na osiedlu Spyrkówka.
Policjanci zostali wezwani na miejsce przez kierowcę autobusu, który nie mógł poradzić sobie z jednym z pasażerów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wideo z Zakopanego. Turysta popełnił błąd
Policja musiała interweniować
"Nietrzeźwy mężczyzna nie chciał opuścić autobusu i żądał zawiezienia siebie do Krakowa" - czytamy w poście na Facebooku oraz na oficjalnej stronie internetowej zakopiańskiej policji.
Mundurowi natychmiast podjęli odpowiednie działania i wyprowadzili z autobusu miejskiego 35-latka z Krakowa. Ten dzień nie zakończył się jednak dla Polaka najlepiej. Awanturujący się mężczyzna za popełnione wykroczenia został ukarany mandatem.
Źródło: zakopane.policja.gov.pl