Poniedziałek 4 sierpnia rozpoczął się w Zakopanem mgliście i deszczowo. Góry nie były widoczne - nawet Gubałówka spowita była mgłą.
Z tego powodu większość turystów była zmuszona zrezygnować z górskich wypraw. Napotkane przez nas osoby były wyraźnie zirytowane pogodą i nie chciały się wypowiadać przed kamerą. Mówiły zgodnie, że to "pogodowy dramat".
Tłumy na Krupówkach
Ale Krupówki pękały w szwach. Rzeka ludzi w pelerynach i z parasolami płynęła po deptaku przez cały dzień. Jedni przesiadywali w restauracjach od samego rana i zabijali czas na różne sposoby. Spotkana przez nas grupa turystów pozwoliła nam nagrać, jak grają w karty przy piwie i drinkach. Była godz. 12.
Niektórzy turyści fatalną aurę wykorzystali na zakupy, z czego z kolei cieszyli się handlarze.
Pogoda w Zakopanem
Wtorek 5 sierpnia ma w końcu przynieść dużo słońca, ale na środę znowu zapowiadane są opady i ochłodzenie.