Bociany terroryzują wioskę. Ich liczba jest "niezwykła"
Choć bociany wywołują raczej pozytywne skojarzenia, dla mieszkańców wioski w gminie Hohenfels w Niemczech są jak gołębie - wszędzie widać ich odchody, na dodatek hałasują, a ich liczba wciąż rośnie.
Wioski, w których jest sporo bocianich gniazd, to częsty widok na Warmii czy Mazurach. Czasem stanowią wręcz atrakcję turystyczną. Jednak co za dużo, to niezdrowo, także w przypadku bocianów.
Bociany problemem w niemieckiej wiosce
Niemieckie media informują, że ptaki wręcz terroryzują wioskę w pobliżu Jeziora Bodeńskiego w Badenii-Wirtembergii. Znajduje się ona w gminie Hohenfels i ma jedynie 450 mieszkańców. Z kolei bocianów jest tam aż 130.
- Ich liczba stale rośnie, a gniazd jest coraz więcej - mówi burmistrz Florian Zindeler (CDU) i wzywa władze do ustalenia górnego limitu. Będące pod ochroną ptaki uprzykrzają życie mieszkańcom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Idealne miejsce w Polsce na urlop o każdej porze roku
Wiąże się z nimi sporo problemów - wszędzie widać ich odchody. Mieszkańcy narzekają także na koszmarny hałas.
Zindler grzmi, że jeszcze trochę i będzie można mówić o inwazji. Napisał już list otwarty w tej sprawie do władz kraju związkowego Badenia-Wirtembergia i poszczególnych parlamentarzystów.
Czytaj także: Leć zimą do Tanzanii. Znajdziesz tam... polskie bociany
Podkreśla, że w Hohenfels przypada jeden bocian na trzech mieszkańców. - Ta liczba jest niezwykła - podkreśla. - Jesteśmy atrakcyjną gminą o wspaniałym naturalnym krajobrazie. Mamy wiele terenów podmokłych, idealnych do żerowania.
Lato się skończyło, więc ptaki powoli przenoszą się na południe. Młode już poleciały, teraz czas na starszyznę. Wtedy mieszkańcy Hohenfels będą mieli szansę trochę odetchnąć.
Źródło: Bild.de