Chcą nowych tras do Polski. Na Krupówkach i Monciaku można ich spotkać na każdym kroku
Ożywienie turystyczne w krajach Bliskiego Wschodu rośnie z roku na rok. Coraz więcej obywateli krajów arabskich spędza wakacje w Polsce, a nasi rodacy coraz chętniej odwiedzają takie kraje jak Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska czy Oman. Jak zapowiadają eksperci, w najbliższych latach uruchamiane będą kolejne połączenia lotnicze w tych kierunkach - z Gdańska, Poznania i Krakowa.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Widok gości z krajów arabskich w polskich miejscowościach turystycznych nie dziwi już nikogo. Zakopane, Karpacz, Gdańsk, Sopot, ale także Warszawa, Kraków czy Wrocław pełne są - i to nie tylko w sezonie - osób, których pochodzenie łatwo można rozpoznać po charakterystycznych strojach. Hidżaby i kandury można napotkać zarówno na Krupówkach, jak i na Floriańskiej, Monciaku czy Długim Targu.
W drugą stronę patrząc, Polacy także coraz chętniej wybierają wyjazdy do Dubaju, Abu Zabi czy Rijadu.
Kraków posiada obecnie najbogatszą ofertę lotów na Bliski Wschód, zaraz za nim plasuje się Warszawa. Już w grudniu ze stołecznego Lotniska im. Fryderyka Chopina zacznie latać linia Air Arabia, a od maja przyszłego roku bezpośrednie loty do Abu Zabi ma uruchomić linia Etihad. Od kilku miesięcy działa też połączenie LOT-u na trasie z Warszawy do Rijadu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rajski zakątek w turystycznym kraju. Widoki obłędne
Dla polskich turystów to wciąż nowość
- Dla Polaków Arabia Saudyjska to wciąż nowość, gdyż kraj otworzył się na turystów dopiero w 2019 r. - mówi nam Deniz Rymkiewicz, ekspert internetowego biura podróży eSky.p. - W ciągu tych kilku lat największą popularnością wśród rodaków cieszy się m.in. Al-Ula, czyli starożytna oaza z wyjątkowymi formacjami skalnymi i dobrze zachowanymi ruinami dawnych miast, a także stolica Rijad – nowoczesne miasto z imponującymi wieżowcami i zabytkową dzielnicą Diriyah, wpisaną na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Osoby odwiedzające Arabię Saudyjską chętnie uczestniczą w wyprawach na pustynie takie jak Nefud i Rub al-Khali, a także odpoczywają nad Morzem Czerwonym na zachodzie kraju.
W kontekście tego ożywienia nie dziwi więc niedawne stwierdzenie dyrektora firmy koordynującej program wspierający uruchamiane nowych połączeń lotniczych z Arabią Saudyjską.
Zdaniem Majida Khana, dyrektora generalnego Saudi Air Connectivity Program, Polska staje się topowym kierunkiem turystycznym i coraz bardziej popularnym krajem wakacyjnym wśród Arabów. Arabia Saudyjska może stać się alternatywą dla Polaków, którzy np. byli już trzy razy w Hiszpanii czy we Włoszech i chcą zobaczyć coś nowego.
- Arabia potrzebuje lotów nie tylko do Warszawy, ale także do Krakowa czy Gdańska, Poznania i Wrocławia. Są to miasta, które idealnie wpisują się w strategię rozwoju ruchu przyjazdowego do królestwa – powiedział Majid Khan, dyrektor generalny Saudi Air Connectivity Program w rozmowie z serwisem Rynek Lotniczy.
Lotnisko w Rijadzie ma ogromny potencjał, zarówno jako miejsce docelowe, jak i baza przesiadkowa do dalszych podróży. Obecnie obsługuje ok. 30 mln pasażerów rocznie, choć mogłoby nawet dwa razy więcej.
Strategiczny krok dla rozwoju turystyki
Arabia Saudyjska zachęca więc linie lotnicze do uruchamiania kolejnych połączeń, nie tylko z uwagi na chęć przyciągnięcia podróżnych do siebie, ale także ze względu na rosnącą popularność kierunków europejskich.
- Rozszerzenie siatki połączeń między Polską a Arabią Saudyjską to strategiczny krok w dalszym rozwoju turystyki tego bliskowschodniego kraju, którego władze postawiły na ten sektor, by zwiększyć wpływy do budżetu z innych (niż wydobywcze - dop. red.) źródeł - dodał Deniz Rymkiewicz. - Większa liczba lotów znacząco ułatwi tę dywersyfikację, a jednocześnie otworzy drogę dla odwiedzających z Polski, którzy są coraz bardziej otwarci na odkrywanie mniej znanych kierunków.
Ekspert podkreśla, że szersza siatka połączeń lotniczych to również dobry krok z perspektywy mieszkańców Arabii Saudyjskiej, którzy poza Zakopanem i Krakowem upatrzyli sobie w Polsce m.in. Trójmiasto i Warszawę.
- Warto zaznaczyć, że aby lepiej połączyć oba kraje, potrzebne są nie tylko loty z Warszawy czy Krakowa, gdyż akurat te trasy są aktualnie dobrze zagospodarowane - podsumowuje Rymkiewicz. - Stołeczne lotnisko Chopina od jakiegoś czasu boryka się z praktycznie zerową dostępnością wolnych slotów, co uniemożliwia przyjmowanie większej liczby samolotów. Dlatego największy potencjał mają duże miasta wojewódzkie, takie jak Wrocław, Gdańsk czy Poznań.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.