Cypr walczy z nietypowym problemem. Niebawem na wyspie może być więcej kotów niż ludzi
Na Cyprze koty stały się nie tylko atrakcją turystyczną, ale i rosnącym wyzwaniem ekologicznym. Rząd planuje zwiększyć finansowanie sterylizacji bezdomnych zwierząt, co ma pomóc w kontrolowaniu ich populacji.
Cypr, znany z malowniczych krajobrazów i ciepłego klimatu, przyciąga rocznie miliony turystów. Wśród atrakcji wyspy, obok zabytków i plaż, znajdują się także koty, które niewątpliwie dodają uroku miasteczkom i wioskom. Są częstym widokiem w restauracjach oraz na ulicach, gdzie chętnie dojadają resztki posiłków turystów.
Dzikie koty stanowią poważny problem dla władz Cypru
Wzrost populacji dziko żyjących kotów na wyspie jednak zaczyna budzić niepokój władz. Jak podaje "Cyprus Mail", na każdego z miliona obywateli Cypru przypada już średnio jeden dziki kot, a liczby te mogą być jeszcze wyższe. Powoduje to obawy związane z potencjalnym, negatywnym wpływem na lokalny ekosystem.
Rząd Cypru, dostrzegając problem, postanowił działać. Maria Panyiotu, szefowa Ministerstwa Rolnictwa, Rozwoju Wsi i Środowiska, ogłosiła wzrost wydatków na program sterylizacji kotów. Budżet ma wzrosnąć z 100 tys. euro do 300 tys. euro rocznie, co powinno umożliwić skuteczniejszą kontrolę nad populacją tych zwierząt.
Państwowa Służba Weterynaryjna obecnie przeprowadza około dwóch tys. zabiegów rocznie, lecz jak przyznaje, jest to zbyt mało w stosunku do faktycznych potrzeb. Dodatkowe środki mają pomóc w realizacji większej liczby zabiegów oraz w rozwoju współpracy z prywatnymi klinikami.
Systematyczna sterylizacja może być kluczem do rozwiązania problemu
Charalambos Theopemptou, przewodniczący parlamentarnej komisji ds. środowiska, wskazuje, że środki finansowe to tylko część rozwiązania. - Bez konkretnego planu działania sama sterylizacja może nie przynieść oczekiwanych rezultatów - powiedział podczas jednego z posiedzeń komisji.
Prezes Stowarzyszenia Weterynariów, Demetris Epaminondas, podkreśla, że kluczem do sukcesu jest systematyczne podejście do problemu i sterylizowanie zwierząt za darmo. Jego zdaniem populację kotów można byłoby opanować w ciągu czterech lat, co znacząco poprawiłoby sytuację ekologiczną na wyspie.
Źródło: TVN24