"Czarno odziane istoty wychodzą znikąd". Bardziej przerażają dorosłych
Nocne zwiedzanie zamków cieszy się wśród turystów coraz większą popularnością. Jaki sekret tkwi w tym penetrowaniu starych budowli po ciemku? Postanowiłam sprawdzić. Byłam na takim spacerze kilka dni temu i zapewniam - robi niesamowite wrażenie. Jest i pięknie, i strasznie.
Bardzo lubię malborski zamek i mam do niego duży sentyment. A że z Gdańska do Malborka blisko - odwiedzam go regularnie. Nigdy wcześniej nie byłam jednak na nocnym zwiedzaniu. Kilka dni temu udało mi się wziąć w nim udział i muszę przyznać, że wrażenie, jakie ta ogromna budowla robi nocą, jest niewiarygodne.
Zamek nocą - większe emocje niż się spodziewałam
Pięknie oświetlone mury, ciemne, tajemnicze korytarze, ubrani w stroje z epoki przewodnicy - to wszystko tworzy szczególny klimat. Do tego nocą na zamku jest niewielu turystów. Wędrując za pochodnią przewodnika, możemy więc naprawdę poczuć to miejsce, a nie tylko je zobaczyć.
Strzeliste kolumny w refektarzach wyglądają wspaniale o każdej porze, ale nocą piękne sale, tonące w nastrojowym półmroku, niemal dosłownie wypełniają się duchami dawnych mieszkańców i ich gości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS7
Wrażenie to jest szczególnie silne w Wielkim Refektarzu, gdzie od zeszłego roku prezentowany jest największy na świecie obraz przedstawiający ostatnią fazę bitwy pod Grunwaldem, autorstwa Zygmunta Rozwadowskiego i Tadeusza Popiela. Płótno ma przeszło 51 m kw. powierzchni, jest więc o około 10 m kw. większe od słynnej "Bitwy pod Grunwaldem" Jana Matejki. W pustej, ciemnej sali rycerskiej, w której mogło biesiadować nawet 400 osób, wypożyczony z Muzeum Historycznego we Lwowie obraz został wspaniale wyeksponowany i robi kolosalne wrażenie.
Kolejna porcja emocji czeka za Złotą Bramą - przepięknym portalem prowadzącym do kaplicy zamkowej, a dokładniej do kościoła pw. Najświętszej Marii Panny. W tym wnętrzu panuje wyjątkowa atmosfera, zwłaszcza w nocnych ciemnościach przełamywanych delikatnym, ciepłym światłem rzucanym przez płomienie świec.
Spacer z duchami
Nocne zwiedzanie zamku z przewodnikiem wypełniają piękne kolory okiennych witraży, niezwykłe opowieści o zakonnym życiu i oczywiście zamkowe strachy. Możemy je spotkać w ciemnych zakamarkach i nastrojowo oświetlonych komnatach wielkiego mistrza.
Co ciekawe, podczas mojej wycieczki, czarno odziane istoty pojawiające się znikąd, bardziej przerażały dorosłych niż dzieci. Jeśli ktoś nie czuje się dobrze w miejscach typu zamek strachów, najlepiej niech nie odłącza się od grupy i trzyma blisko dzierżącego światło przewodnika.
Zamkowe duchy, choć potrafią zaskoczyć, nie są groźne i specjalnie nie naprzykrzają się turystom. Lepiej jednak zachować czujność, zaglądając np. do prywatnych apartamentów wielkiego mistrza czy pełniącej funkcję zamkowej toalety wieży gdanisko.
Widoki jak z pocztówki
Zwiedzanie zamku nocą to szczególna atrakcja i jako taka odbywa się tylko w wyznaczone dni. W wakacje są to środy, czwartki i piątki. Przewodnicy wraz z niewielkimi grupami ruszają na około 90-minutowe zwiedzanie niedługo po zachodzie słońca - o godz. 21. Trasa wiedzie po terenach zamkowych - przez dziedzińce i krużganki do wybranych pomieszczeń Zamku Średniego i Wysokiego.
Turyści opuszczają siedzibę zakonu przed godziną 23. To idealna pora na krótki spacer przed snem. Naprawdę warto zrobić kilka kroków więcej i przejść się wzdłuż oświetlonych zamkowych murów, żeby zobaczyć jak pięknie wyglądają nocą.
Najwspanialszy widok - godny nocnej pocztówki z Malborka - rozciąga się z mostu Św. Wojciecha. Piesza kładka prowadzi z drugiego brzegu Nogatu wprost na zamek. Nocą widać z niej nie tylko pięknie iluminowaną bryłę krzyżackiej warowni, ale też jej odbicie w wodach Nogatu. Trudno o bardziej romantyczną scenerię dla nocnego spaceru po Malborku i lepsze zakończenie nocnego zwiedzania największego gotyckiego zespołu zamkowego na świecie.