Czechy zamykają granice dla Polaków. Od poniedziałku zakaz wjazdu
Czechy zmagają się obecnie z drugą falą koronawirusa. Ze względu na wysoką liczbę zakażeń Polska została wpisana na czerwoną listę krajów. W związku z tym nasi sąsiedzi od poniedziałku, 9 listopada zamykają dla Polaków swoje granice.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Na stronie internetowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych pojawiła się informacja, że od poniedziałku, 9 listopada obywatele Polski nie będą mogli wjechać na terytorium Czech. Powodem podjęcia takiej decyzji jest umieszczenie Polski przez czeskie władze na liście państw o wysokim ryzyku zakażenia koronawirusem.
Z zakazu wjazdu na terytorium Czech zwolnieni są m.in:
- cudzoziemcy posiadających zezwolenie na pobyt stały lub tymczasowy w krajach o niskim ryzyku wystąpienia COVID-19,
- posiadacze ważnej wizy długoterminowej, zezwolenia na pobyt stały lub czasowy w Republice Czeskiej wydane przez Republikę Czeską,
- cudzoziemcy z ważnym zezwoleniem na pobyt czasowy lub stały na terenie UE,
- członkowie rodzin (w tym możliwy do udowodnienia stały związek partnerski) obywateli Republiki Czeskiej lub obywateli UE z pobytem na terenie Republiki Czeskiej,
- pracownicy transportu międzynarodowego.
Czechy zamykają granicę - wjadą m.in. studenci i dyplomaci
Na terytorium Czech będzie także możliwy wjazd w sytuacjach nagłych, np. konieczność pobrania planowanych świadczeń zdrowotnych, wypełnienie obowiązków nałożonych przez sąd, wyjazd na podstawie wezwania organu państwowego, wykonanie postanowienia sądu, postępowanie urzędowe, opieka nad bliskimi członkami rodziny niezdolnymi do samodzielnej opieki czy innych sytuacji humanitarnych.
Problemu z wjazdem do Czech nie powinny mieć także osoby, których podróż na teren kraju jest zgodna z interesem Republiki Czeskiej. Chodzi m.in. o dyplomatów, uczniów, studentów czy pracowników. Osoby takie powinny potwierdzić powód wjazdu odpowiednim dokumentem.
Źródło: MSZ, PAP
Zobacz też: Znaleźli go przez przypadek. Ma co najmniej 1000 lat i "służył" nazistom
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.