Czerwone Wierchy jesienią. Skąd się wzięła nazwa tego szlaku?
Tatry jesienią przyciągają rzesze miłośników górskich wędrówek. Krajobraz wygląda w tym okresie zupełnie inaczej niż latem. Dotychczas zielone Tatry Zachodnie zmieniają się w bajkową krainę oblaną odcieniami brązu, pomarańczy, żółci oraz czerwieni. Nie bez przyczyny wzięła się nazwa Czerwone Wierchy.
Czerwone Wierchy to masyw górski znajdujący się w głównym grzbiecie Tatr. To tam - wzdłuż grani - ustawione są słupki wyznaczające polsko-słowacką granicę. Szlak ten uznawany jest już za jeden z tatrzańskich klasyków. Rozpościera się z niego wyjątkowo malownicza panorama - zarówno na Tatry Wysokie z Granatami i Świnicą, jak i Zachodnie.
Czy Czerwone Wierchy naprawdę są czerwone?
Szczyty górskie, doliny, przełęcze itp. często charakteryzują się ciekawym nazewnictwem, jak np. Psia Trawka, Przełęcz pod Chłopkiem czy Żabi Koń. Najczęściej nazwy te nie są wyssane z palca, ale do czegoś nawiązują. Tak samo jest w przypadku Czerwonych Wierchów, które naprawdę są czerwone.
Swoją nazwę zawdzięczają roślinie, która je porasta. Mowa o sit skucinie, która wiosną jest soczyście zielona, a z końcem lata i jesienią nabiera złotych oraz czerwonych barw. Już z Zakopanego można podziwiać pasmo ubarwione na jesienne kolory.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Smacznego: przepis na budyń jaglany z marakują
Czytaj też: Polski hit jesieni. Tam będą tłumy
Szlak na Czerwone Wierchy
Na masyw Czerwonych Wierchów składają się cztery szczyty, wszystkie o wysokości powyżej dwóch tysięcy metrów - Ciemniak (2096 m), Krzesanica (2122 m), Małołączniak (2096 m) oraz Kopa Kondracka (2005 m).
Szlak ten oceniany jest jako stosunkowo łatwy i przy dobrej pogodzie nie powinien sprawiać żadnych trudności. Można nawet powiedzieć, że to wysokogórski spacer. Oczywiście wybierając się na jesienny podbój Czerwonych Wierchów trzeba zdawać sobie sprawę z długości trasy, której przejście zajmuje ok. ośmiu, dziewięciu godzin. Z tego powodu szlak ten nie jest dobrym pomysłem dla osób ze słabą kondycją lub dopiero zaczynających przygodą z górskimi wędrówkami. Należy również pamiętać, że szczyty wchodzące w skład grani to dwutysięczniki, więc najpierw trzeba włożyć spory wysiłek, aby dostać się do miejsca, z którego zaczniemy przejście Wierchów.
Osoby, którym marzy się wędrowanie po tym szlaku, ale wysiłek fizyczny związany z wejściem na wysokość powyżej dwóch tysięcy metrów jest dla nich zbyt duży, mogą skorzystać z kolejki prowadzącej na Kasprowy Wierch. W ten sposób zaoszczędzi się sporo energii, a spacer Czerwonymi Wierchami zacznie od wysokości 1987 m n.p.m. Z Kasprowego Wierchu należy udać się z kierunku Goryczkowa Czuba, a dalej na Wierchy.
Czytaj też: Pierwszy dzień jesieni. Kiedy wypada?