Chce odwiedzić wszystkie kraje świata. Zdradził, czy jadł mięso psa i jakich używek próbował
Do jednego z odcinków popularnego polskiego podcastu "Żurnalista - rozmowy bez kompromisów" zaproszony został znany w mediach podróżnik - Piotr Pająk. Zdradził wiele ciekawostek ze swoich wypraw. - Zawsze jak jadę do danego kraju i tam jest popularna jakaś używka, to jej próbuję - przyznał.
Piotr Pająk to autor kanału podróżniczego "Podróże Wojownika". Mężczyzna mieszka w Tajlandii, choć w rzeczywistości spędza tam zaledwie ok. trzech miesięcy w roku, a przez pozostały czas jest w podróży. Jak przyznaje, zwiedza ok. 30 krajów rocznie. Jego celem jest odwiedzenie wszystkich państw świata, a póki co był już w ponad 140 z nich.
- W Azji południowo-wschodniej podoba mi się większa wolność. Tam nie dostaniesz mandatu za to, że przejdziesz przez ulicę w nieodpowiednim miejscu (...). Tam każdy wie, że ma uważać i uważa. Nie chciałbym żyć w Europie, bo tutaj jest za poważnie - powiedział w podcaście "Żurnalista - rozmowy bez kompromisów".
Używki? Zawsze
Piotr Pająk zdradza, że zawsze podróżując, chce jak najlepiej poznać daną kulturę i ludzi. Często śpi w hostelach bowiem tylko tam, jego zdaniem, można poznać fantastyczne historie innych podróżników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W podcaście zdradza, że zawsze próbuje nie tylko lokalnej kuchni, ale nawet używek, które są w danym kraju popularne. - Jak byłem w Laosie to zdarzyło mi się zapalić opium - przyznał. Dodał również, że jest to tam legalne.
Zdradza, co można zjeść w różnych miejscach na świecie
W podcaście poruszony został także kontrowersyjny temat jedzenia psów. Przyznał, że w wietnamskich restauracjach serwowane jest ich mięso, aczkolwiek on sam się na nie nie zdecydował. - Mięso z psa w Wietnamie jest ekskluzywne i drogie. Przygotowują je na specjalne okazje. W niektórych miejscach zjesz świnkę morską, w innych alpakę, lamę czy konia i to jest normalne - stwierdził podróżnik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podróże Wojownika. Jak podróżować po świecie?
- W Amazonii bardzo normalne jest jedzenie małpy. Kiedyś widziałem, jak wygląda małpa na grillu. To jest straszne, bo wygląda jak małe dziecko - dodał podróżnik.
Na jego kanałach na YouTube i Instagramie można zobaczyć różne nagrania z podróży, w tym reakcje na zjedzenie dziwnych dań.
Źródło: Podcast "Żurnalista - rozmowy bez kompromisów"