Dlaczego Brytyjczycy i Amerykanie sprzeciwiali się przyłączeniu Górnego Śląska do Polski?

Koniec wielkiej rzezi europejskiej przyniósł nie tylko upragniony od dawna pokój, ale i wyczekiwane na przemiany polityczne. Wraz z ostatnim wystrzałem w tej wojnie na froncie zachodnim doszło do kresu zgodnej do tej pory współpracy brytyjsko-francuskiego tandemu. Miało to negatywny wpływ na pozycję odrodzonego państwa polskiego w Europie i ludności polskiej na ziemiach zagrabionych przez Prusy.

domGórny Śląsk między Prusami i Polską na polskim druku propagandowym z 1921 roku.

Janusz Pajewski napisał przed laty, że z chwilą zawieszenia broni 11 listopada 1918 roku, co było równoznaczne z zakończeniem walk na frontach, Wielka Brytania osiągnęła strategiczne cele polityczno-wojskowe. A były nimi neutralizacja zawsze groźnej dla szlaków handlowych Kriegsmarine i odebranie Niemcom apetytu na posiadanie własnych kolonii.

Tradycyjny antagonizm

Z chwilą powalenia potęgi niemieckiej rywalem Wielkiej Brytanii na kontynencie ponownie stała się Francja. Automatycznie powróciło tradycyjne credo polityki brytyjskiej: "Zwalczamy najsilniejsze państwo na kontynencie!".

Niemal z dnia na dzień Brytyjczycy porzucili braterstwo broni zawiązane z francuskimi kolegami w toku czteroletniej wojny z Niemcami.

Co gorsza, wbrew argumentom generałów rząd w Londynie stanął na stanowisku, że Francja nadmiernie wzmocniła się zwycięstwem wojennym i będzie dążyć do roli hegemona, zwiększając wpływy w nowych państwach Europy Środkowo-Wschodniej.

Henry Kissinger po latach dosadnie ocenił obawy Londynu jako absurdalne. Francja straciła kilka milionów obywateli, 25 procent majątku narodowego i była wyczerpana. Osiągnęła tylko jeden strategiczny cel Wielkiej Wojny: powrót żołnierzy niemieckich w granice Rzeszy Niemieckiej.

Po odparciu agresora rządowi w Paryżu pozostało zrealizować drugi, równie ważny cel: osłabić go na tyle, żeby nie mógł znów zagrozić granicom Francji.

"My głosujemy za polską!". Plakat propagandowy z okresu plebiscytu na Górnym Śląsku
"My głosujemy za polską!". Plakat propagandowy z okresu plebiscytu na Górnym Śląsku © Domena publiczna

Kłótnia o reparacje i wahania Wilsona

Między rządami zwycięskich mocarstw doszło do gorszących sporów o wysokość reparacji od pokonanych Niemiec i przyszły kształt Europy Środkowej. To pośrednio rzutowało na kwestie politycznej przynależności Górnego Śląska. Wyjściowe żądania Londynu i Paryża sięgały kwoty około 200 mld dolarów, ale Biały Dom chciał zadowolić się sumą dziesięciokrotnie niższą.

Oderwanie Górnego Śląska od państwa niemieckiego nie leżało w interesie Wielkiej Brytanii. Oddalało szansę na reparacje od Niemiec w postaci górnośląskiego węgla, koksu, wyrobów żelaznych i chemicznych. Poza tym przyznanie Górnego Śląska państwu polskiemu – zdaniem Brytyjczyków – wzmocniłoby wyłącznie Francję.

Wahania Białego Domu Polsce nie sprzyjały. Prezydent USA Wilson patronował wskrzeszeniu państwa polskiego, lecz w sprawie powrotu Górnego Śląska do Macierzy był sceptyczny. Wilson dość dobrze znał historię Europy i nie wierzył w etniczną przewagę żywiołu polskiego nad niemieckim na Górnym Śląsku.

Amerykanie i Brytyjczycy w ogóle nie mieli po wojnie spójnej polityki co do politycznych losów ziem na wschód od linii Odry. Prezydent Wilson nie wiedział, w jaki sposób pogodzić ideę samostanowienia narodów z potrzebą stabilizacji pokonanych Niemiec i utrzymania nowych państw w Europie.

Przywódcy świata zachodniego mieli uzasadnione obawy, że zwycięski bolszewizm wkrótce okrzepnie i zwróci imperialne ostrze na Zachód. To się wkrótce ziściło.

Postawili na Niemców

Wielka Brytania postawiła na państwo niemieckie, które było adwersarzem Francji i powracało do światowego handlu. Kilka tygodni po zaprzestaniu walk na froncie Berlin miał już w Londynie wiernego sojusznika.

Wkrótce banki amerykańskie udzieliły pokonanym Niemcom pożyczek w łącznej kwocie 2 mld dolarów. Reasumując, jedynym sojusznikiem Rzeczypospolitej po Wielkiej Wojnie i patronem powrotu Wielkopolski i Górnego Śląska do Macierzy była Francja. To miało się przełożyć na przychylny stosunek rządu w Paryżu i francuskiej opinii publicznej do polskich roszczeń terytorialnych względem Niemiec w czasie powstań w Wielkopolsce i na Górnym Śląsku.

Powyższy tekst stanowi fragment książki Leszka Kani pt. "Góra św. Anny – Kędzierzyn 1921". Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Bellona w 2021 r.
Powyższy tekst stanowi fragment książki Leszka Kani pt. "Góra św. Anny – Kędzierzyn 1921". Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Bellona w 2021 r. © materiały partnera

Tytuł, lead oraz śródtytuły pochodzą od redakcji. Tekst został poddany podstawowej obróbce korektorskiej.

O autorze: Leszek Kania - Historyk wojskowości i prawa wojskowego, profesor nadzwyczajny Uniwersytetu Zielonogórskiego. Autor 90 publikacji, redaktor i stały recenzent renomowanych czasopism naukowych. Nakładem wydawnictwa Bellona ukazała się jego książka pt. Góra św. Anny – Kędzierzyn 1921 (2021).

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Nowy hit Polaków. Gigantyczny wzrost zainteresowania niezwykłym krajem
Nowy hit Polaków. Gigantyczny wzrost zainteresowania niezwykłym krajem
Doznał wypadku na Majorce. Rodzice chcą wysokiego odszkodowania
Doznał wypadku na Majorce. Rodzice chcą wysokiego odszkodowania
Kontrowersyjna budowa na Bali. Gigantyczna winda pod ostrzałem
Kontrowersyjna budowa na Bali. Gigantyczna winda pod ostrzałem
Chwile grozy w sercu Rzymu. Runęła średniowieczna wieża
Chwile grozy w sercu Rzymu. Runęła średniowieczna wieża
Szaleństwo w polskim mieście. "Obłożenie jest praktycznie pełne"
Szaleństwo w polskim mieście. "Obłożenie jest praktycznie pełne"
Budowali nową szklarnię. Odkrycie we Wrocławiu
Budowali nową szklarnię. Odkrycie we Wrocławiu
Nigdy nie oznaczaj tak swojej walizki. Częsty błąd pasażerów
Nigdy nie oznaczaj tak swojej walizki. Częsty błąd pasażerów
Ornitologiczna sensacja. Wypatrzył ptaka, który w tym rejonie się nie zdarza
Ornitologiczna sensacja. Wypatrzył ptaka, który w tym rejonie się nie zdarza
Gigantyczne zmiany w sercu Warszawy. Muszą przekierować aż 400 pociągów
Gigantyczne zmiany w sercu Warszawy. Muszą przekierować aż 400 pociągów
Pokazali zdjęcie z Tatr. Magiczne i tajemnicze zjawisko
Pokazali zdjęcie z Tatr. Magiczne i tajemnicze zjawisko
Wyjątkowy widok na plaży. Mężczyzna narysował dziesiątki serc
Wyjątkowy widok na plaży. Mężczyzna narysował dziesiątki serc
Wideo z parku narodowego. "Szczyt głupoty i braku szacunku!"
Wideo z parku narodowego. "Szczyt głupoty i braku szacunku!"