Ekopodróże. Jak zostawiać mniejszy ślad węglowy?
Około 25 proc. całkowitej emisji CO2 w UE pochodzi z sektora transportu, w tym ponad za 70 proc. odpowiada transport drogowy. Mówiąc o globalnym ociepleniu, nie można pominąć tak ważnego aspektu, jakim jest przemieszczanie się. Latanie stało się tanie i dostępne, jednak w dobie kryzysu klimatycznego dużo mówi się o redukcji swojego śladu węglowego właśnie pod kątem wyboru środka transportu. Jak podróżować bardziej ekologicznie i ograniczać swój ślad węglowy?
Za 25 proc. emisji CO2 odpowiada transport
Według Europejskiej Agencji Środowiska ok. 1/4 całkowitej emisji CO2 w UE w 2019 r. pochodziło z sektora transportu, z czego aż 71,7 proc. z transportu drogowego. W ciągu ostatnich 30 lat transport był jedynym sektorem, w którym emisje wzrosły o ponad 30 proc. Za większość emisji odpowiada transport drogowy - jest to ponad 70 proc., w tym za ponad 60 odpowiadają samochody osobowe. Transport wodny to około 14 proc. wszystkich emisji w transporcie, a lotnictwo ponad 13.
Na takie wyniki wpływa bardzo wiele czynników. Ciągłym problemem jest to, że samochód jest najchętniej wybieranym środkiem transportu. Europejska średnia w 2018 r. wynosiła 1,6 pasażera na samochód, co oznacza, że przerzucenie się na transport publiczny, rower czy chodzenie pieszo może znacznie przyczynić się do zmniejszenia emisji.
Kolej odpowiada jedynie za 0,4 proc. wszystkich emisji w transporcie. W idealnym świecie wystarczyłoby, aby większość osób zrezygnowała z samotnych podróży samochodem i przesiadła się na komunikację miejską, a planując dłuższą podróż, wybierała kolej. Niestety, w Polsce od wielu lat wsparcie dla masowych środków transportu nie jest takie, jak powinno. Trudno przekonać kierowcę samochodu, by przesiadł się do komunikacji miejskiej, która nie jest dobrze zorganizowana. Ogromnym problemem jest także wykluczenie komunikacyjne, które dotyka coraz więcej osób. Usuwane są połączenia między mniejszymi miejscowościami, zlikwidowane zostały PKS-y, dlatego dla mieszkańców miast powiatowych lub wsi często jedyną alternatywą są prywatni przewoźnicy.
W obliczu takiej polityki rządu oraz niektórych samorządów trudno mówić o atrakcyjnej ofercie transportu publicznego, co bezpośrednio przekłada się na wciąż wysoki procent emisji CO2.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS4
Ekopodróżowanie na co dzień
Ślad węglowy to sumaryczne emisje CO2 związane z wyprodukowaniem lub dostarczeniem określonych usług albo produktów. Terminu używa się, by zobrazować, jak wybór danej usługi czy produktu wpływa na klimat. Podczas obliczania bierze się pod uwagę zarówno emisje bezpośrednie, jak i pośrednie. Emisje w gramach CO2 na kilometr na jednego pasażera kształtują się następująco:
- rower jest środkiem bezemisyjnym - 0 g,
- pociąg - 15 g,
- autokar - 30 g,
- tramwaj - 60 g,
- samochód diesel, gdy cztery osoby znajdują się w aucie - 45 g,
- samochód diesel, gdy tylko jedna osoba znajduje się w aucie - 180 g,
- samochód elektryczny z jedną osobą w środku - 60 g,
- samolot na długim dystansie w klasie ekonomicznej - 115 g,
- samolot na krótkim dystansie w klasie ekonomicznej - 160 g.
Dla zobrazowania warto wiedzieć, że przeciętny Polak emituje około ośmiu, dziewięciu ton CO2 rocznie. Lot międzykontynentalny w obie strony to aż tona CO2, co odpowiada 1,5 miesiąca naszego życia. Transport lotniczy emituje około miliarda ton CO2 rocznie. Jak podaje portal naukaoklimacie.pl to mniej więcej tyle, co czwarta co do wielkości gospodarka świata, czyli Niemcy.
Jeśli jednak ma się możliwość zrezygnowania z samochodu osobowego lub korzystanie z niego jedynie sporadycznie, warto postarać się wdrożyć to w życie. Dobrym rozwiązaniem jest także zdecydowanie się na przemieszczanie rowerem. Nie oznacza to od razu, że trzeba kupować własne dwa kółka. Rower w dużych miastach można bez problemu wypożyczyć, podobnie jak hulajnogę. Gdy wybierasz się w dłuższą podróż, wybierz kolej, a jeśli nie jest to możliwe, spróbuj dostać się w wybrane miejsce autobusem.
Trudnym tematem są wakacje, które zazwyczaj wiążą się z podróżą samolotem. Warto jednak zadać sobie pytanie, czy nie można dostać się tam innym środkiem transportu. Niestety, na bardziej ekologiczne lotnictwo trzeba będzie trochę poczekać. Istnieją już co prawda zrównoważone paliwa lotnicze, jednak stanowią niewielki procent wszystkich globalnego zużycia. Duże, pasażerskie samoloty napędzane silnikami na wodór czy silnikami elektrycznymi to dopiero perspektywa kolejnych 10-20 lat.