Fascynuje i przyciąga. Kultowe miejsce w Chinach
Klasztor Shaolin to legendarna chińska świątynia, która przyciąga turystów z całego świata. - Chiny to z perspektywy Europejczyków kraj o tak odmiennej kulturze, że w zasadzie każde zetknięcie z nim może zaskakiwać i zachwycać - mówi WP Marzena Buczkowska-German z portalu Wakacje.pl.
Dla wielu osób podróż do Chin to nie tylko przygoda, ale także okazja do poznania cywilizacji, która od tysięcy lat rozwija się w zgodzie z naturą, filozofią i wyjątkową estetyką. A klasztor Shaolin jest kwintesencją tej orientalnej niezwykłości.
Niezwykły Shaolin
Wizyta w tym miejscu to obowiązkowy punkt każdej wycieczki do Chin. To miejsce, w którym zbiegają się zarówno duchowość i fizyczność, jak i legendy i rzeczywistość. Wszystko za sprawą tego, że chińska kultura pełna jest symboli, rytuałów i duchowej głębi, która urzeka i inspiruje.
Zobacz też: Grecja zachwyca turystów. Ile o niej wiesz?
- Chiny to z perspektywy Europejczyków kraj o tak odmiennej kulturze, że w zasadzie każde zetknięcie z nim może zaskakiwać i zachwycać. Jeśli dołożymy do tego wielotysięczną historię, zapisaną w niezwykłych zabytkach takich jak Mur Chiński czy znany z filmów klasztor Shaolin, o atrakcyjności kraju nie trzeba nikogo przekonywać - wyjaśnia Marzena Buczkowska-German z portalu Wakacje.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Maderczycy uwielbiają się bawić. "Dla mnie to był mały szok"
Burzliwa historia klasztoru Shaolin
Choć mogłoby się wydawać, że opowieści o mnichach biegających po ścianach i łamiących włócznie o własne ciała to jedynie scenariusze filmów kung-fu, to rzeczywistość okazuje się równie zaskakująca. Shaolin nie jest wyłącznie duchowym centrum buddyzmu Chan (Zen). To również kolebka chińskich sztuk walki, miejsce treningu, kontemplacji i historii.
Założony w 495 roku przez indyjskiego mnicha Buddhabhadrę, klasztor Shaolin przetrwał wieki burzliwej historii: od panowania dynastii Tang, przez wojenne zawieruchy, po rewolucję kulturalną. Odbudowany w latach 80. XX wieku, dziś przyciąga ponad milion turystów rocznie, zachwyconych zarówno pokazami kunsztu mnichów, jak i mistyczną atmosferą miejsca.
Główną atrakcją kompleksu są widowiskowe pokazy Shaolin Kung-Fu, podczas których mnisi prezentują swoje nadludzkie zdolności: opierają się ostrzom, rozbijają cegły czołami i wykonują akrobatyczne ewolucje. Treningi mnichów oparte są na starożytnej metodzie Qigong, łączącej fizyczny wysiłek z kontrolą oddechu i koncentracją umysłu. To nie tylko walka, ale forma medytacji w ruchu.
Klasztor Shaolin to również żywa lekcja historii. Od czasów, gdy 13 mnichów uratowało przyszłego cesarza Tang, przez legendy o Bodhidharmie – medytującym w jaskini przez dziewięć lat mnichu z Indii – po współczesne starania o zachowanie dziedzictwa, Shaolin łączy przeszłość z teraźniejszością.
Cały region Henan żyje z ruchu turystów
Turystów zachwycają nie tylko pokazy, ale także architektura i atmosfera klasztoru. Wchodząc przez Górskie Wrota, odwiedzają Dom Niebiańskich Królów, salę Mahavira z Trójcą Buddyjską, a także kompleks pagód upamiętniający najwybitniejszych mnichów. W niektórych miejscach obowiązują zasady zachowania ciszy, zdejmowania obuwia czy zakazu fotografowania – to wciąż aktywne centrum duchowe.
Choć Henan nie należy do najbogatszych regionów Chin, klasztor Shaolin znacząco wpływa na lokalną gospodarkę. Obok samego kompleksu działają szkoły kung-fu, restauracje i pensjonaty, a cała okolica żyje rytmem napływających turystów. Co ważne, klasztor nadal przyjmuje nowych adeptów – zarówno dzieci z Chin, jak i pasjonatów z zagranicy. Dla wielu to spełnienie marzenia o zostaniu wojownikiem Shaolin.
Shaolin to więcej niż turystyczna atrakcja. To podróż do korzeni chińskiej kultury, duchowości i wytrwałości. Wiele osób uważa, że niezależnie od tego, czy jest się fanem sztuk walki, buddyzmu, czy po prostu poszukuje się inspirujących miejsc, klasztor Shaolin pozostawia w trwały ślad.
Jak zwiedzać Chiny?
Na pierwszy wyjazd do Chin najlepiej wybrać się na wycieczkę objazdową. Dzięki temu odejdą sprawy związane z samodzielnym organizowaniem przejazdów, przewodników i postojów w czasie programu. Taki wyjazd - trwający 9 dni - można zarezerwować od 6 tys. zł za osobę.
- Państwo Środka już na dobre powróciło do programów polskich touroperatorów, więc oferta jest bardzo szeroka i obejmuje różne prowincje - radzi ekspertka portalu Wakacje.pl. - To przekłada się na bardzo zróżnicowany charakter wyjazdów. Z uwagi na położenie geograficzne i wielkość terytorium tego kraju wycieczki tam organizowane są przez cały rok, łatwo więc dopasować stosowną propozycję do własnych oczekiwań - wyjaśnia.