Gereja Ayam, czyli "kościół kurczaka". Jedyna taka świątynia na świecie

Niedaleko miasta Magelang na indonezyjskiej wyspie Jawa znajdują się przynajmniej dwa miejsca religijnego kultu, które warto odwiedzić. Jedno z nich to największa na świecie świątynia buddyjska Borobudur. Drugie natomiast to nieco mniej okazała budowla, zwana powszechnie "kościołem kurczaka".

Budynek w pierwotnym założeniu miał przypominać gołębia
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

Gereja Ayam oznacza dosłownie "kościół kurczaka", bo taką nazwą ochrzcili go okoliczni mieszkańcy. Lecz tak naprawdę to wcale nie jest kościół, a przypominać ma zupełnie innego ptaka.

W 1989 r. Daniel Alamsjah otrzymał wizję, w której gołąb spoczywał na wzgórzu, a głos Boga nakazał mężczyźnie wybudowanie miejsca, w którym będą się wspólnie modlić ludzie różnych wyznań. Alamsjah początkowo zignorował boskie przesłanie, ale nie mógł o nim zapomnieć.

Dopiero w następnym roku, gdy przyjechał z Dżakarty do Magelang w sprawach służbowych, zauważył wzgórze, które wyglądało tak samo jak to, które ujrzał w swojej wizji. Uznał to za pewny znak od Boga i postanowił wznieść dom modlitewny.

Obraz
© Shutterstock.com

By uzyskać więcej boskich wskazówek, Alamsjah zaczął się gorliwiej modlić i częściej czytał Biblię. Uznał, że najlepszym kształtem przyszłej świątyni będzie gołąb, symbol pokoju, ujrzany w czasie wizji. Wykupił ziemię i rozpoczął budowę.

W Biblii nie znalazł jednak planów architektonicznych ani dokumentacji technicznej, które pomogłyby mu zaprojektować świątynię. Coś więc nie do końca się udało i w opinii wielu Alamsjah stworzył budowlę przypominającą kurczaka, a nie gołębia. Jednak wygląd zewnętrzy domu modlitewnego to tylko jeden z problemów, jakie spotkały realizatora boskiego planu.

Obraz
© Shutterstock.com

Mężczyzna był chrześcijaninem, a w okolicy, w której budował nową świątynię, mieszkali głównie muzułmanie. Części z nich nie przekonywały argumenty, że miejsce będzie przeznaczone dla ludzi wszystkich wyznań i upatrywali w budowli podstępu. Niektórzy składali skargi, które znacznie opóźniały budowę.

W końcu w 2000 r. Alamsjah nie miał już pieniędzy na dalszą budowę i wstrzymał prace nad świątynią. Nie mógł pozwolić sobie także na zatrudnienie dozorcy, więc niedokończona betonowa budowla zaczęła podupadać. Ale wtedy zaczęło dziać się coś, czego się nie spodziewał.

Gereja Ayam zaczęła być popularna na całym świecie, a jej nietypowy kształt przyciągał wielu turystów, którzy chcieli zobaczyć ją na własne oczy. Alamsjah pobierał dość niewielką opłatę za wstęp, bo zaledwie 20 tys. rupii indonezyjskich (czyli ok. 5 zł).

Gości było jednak na tyle dużo, że zebrał w końcu pieniądze, dzięki którym mógł wyremontować pomieszczenia znajdujące się w świątyni. Za sprawą nowych okien i malunków naściennych wnętrze stało się bardziej kolorowe. Alamsjah zadbał również o okoliczne tereny i lepszy dojazd do "kurczakowatego kościoła".

Obraz
© Shutterstock.com

Ta popularna miejscówka zapewnia nie tylko przeżycia duchowe, ale także wizualne, za sprawą punktu widokowego na czubku głowy gołębia. Pod ogonem kryje się natomiast kawiarnia, w której można skosztować wielu indonezyjskich smakołyków.

Źródło: allthatsinteresting.com

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Europejska stolica z prestiżowym wyróżnieniem. Miasto zachwyca klimatem
Europejska stolica z prestiżowym wyróżnieniem. Miasto zachwyca klimatem
Perła Pienin, gdzie można dotknąć przeszłości. Tam cisza jest prawdziwa
Perła Pienin, gdzie można dotknąć przeszłości. Tam cisza jest prawdziwa
75 tys. biletów rozeszło się błyskawicznie. Najbardziej niesamowity jarmark w Europie
75 tys. biletów rozeszło się błyskawicznie. Najbardziej niesamowity jarmark w Europie
Najsilniejszy paszport na świecie. Wielka Brytania i USA spadły w rankingu
Najsilniejszy paszport na świecie. Wielka Brytania i USA spadły w rankingu
Turcja na krawędzi kryzysu. Przed krajem widmo katastrofy
Turcja na krawędzi kryzysu. Przed krajem widmo katastrofy
Erupcja wulkanu w Indonezji. Dym unosił się na wysokości 10 km
Erupcja wulkanu w Indonezji. Dym unosił się na wysokości 10 km
Zmiany w Łodzi. Chodzi o najsłynniejszą ulicę w mieście
Zmiany w Łodzi. Chodzi o najsłynniejszą ulicę w mieście
Cypr walczy z nietypowym problemem. Niebawem na wyspie może być więcej kotów niż ludzi
Cypr walczy z nietypowym problemem. Niebawem na wyspie może być więcej kotów niż ludzi
Wyjątkowa atrakcja na Wyspach Kanaryjskich. Można tam spotkać wielkiego gwiazdora
Wyjątkowa atrakcja na Wyspach Kanaryjskich. Można tam spotkać wielkiego gwiazdora
Europejska wyspa pod wodą. "Ostatnie dni to istne szaleństwo"
Europejska wyspa pod wodą. "Ostatnie dni to istne szaleństwo"
Znamy ceny skipassów na sezon 2025/2026 na Podhalu. Świetne wieści dla narciarzy
Znamy ceny skipassów na sezon 2025/2026 na Podhalu. Świetne wieści dla narciarzy