Góry, morze, a może Mazury? Mniej oblegane, a bardzo atrakcyjne miejsca, idealne na weekend
Spacer po sopockim molo, a może wędrówka nad Morskie Oko? Takie pytanie zadaje sobie teraz wiele osób. Choć Polska ma do zaoferowania setki wspaniałych miejsc, większość turystów za cel weekendowych wyjazdów obiera najbardziej oblegane atrakcje naszego kraju.
Z jednej strony nie można się dziwić ‒ Morskie Oko jest piękne, a Sopot gwarantuje nie tylko wspaniałe plaże, ale też ogrom rozrywek. Trudno jednak cieszyć się tym wszystkim najpierw stojąc w kilometrowych korkach na dojazdach, a potem tłocząc się z tysiącami innych gości, próbując podziwiać widoki.
Może lepiej topowe atrakcje odwiedzić w mniej obleganym terminie, a na wiosenny czy letni weekend wybrać się w piękne, ale mniej znane miejsce w Polsce?
Wyspa Wolin i Delta Świny, czyli nad morze bez tłumów
Północno-zachodnia część Polski wciąż jest mało doceniana przez turystów. Tymczasem kryją się tu prawdziwe perełki, które zdecydowanie warto odkryć. W jedynej w naszym kraju wstecznej delcie, powstał archipelag kilkudziesięciu błotnych wysp, które są rajem dla wielu gatunków ptaków. Jeśli mamy ochotę spędzić majówkę obcując z naturą, trudno o lepszy adres. Wystarczy wsiąść na kajak i zapuścić się w dziesiątki kanałów i wąskich wodnych szlaków delty Świny, rozkoszując się ciszą przerywaną jedynie przez świergot ptaków.
Zobacz też: Jak wygląda życie restauracji "od kuchni"? Sprawdziliśmy to dla was
Będąc w tym regionie, warto też poświęcić trochę czasu na poznanie bliżej uroków Wyspy Wolin. Wycieczka nad Jezioro Turkusowe i spacer na najwyższe wzgórze na polskim wybrzeżu ‒ znajdujące się w Wolińskim Parku Narodowym Wzgórze Gosań, to gwarancja niezapomnianych widoków.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Zapomniane góry, czyli szlakiem mitów i podań
Jeśli marzymy o majówce w górach, ale odstrasza nas wizja tłumów na szlakach, zrezygnujmy po prostu z najbardziej obleganych miejscówek. Długi weekend to świetna okazja, by wybrać się na mniej uczęszczane szlaki, które oferują nie tylko wspaniałe widoki, ale też dreszczyk emocji.
Doskonałym celem niezwykłej górskiej wyprawy jest najwyższy szczyt Przedgórza Sudeckiego, czyli Ślęża. Góra nie poraża wysokością (718 m n.p.m.), jednak ma wyjątkowy urok. Dawno temu Ślęża była ważnym ośrodkiem kultu i miejscem pogańskich obrzędów. Dziś o jej historii, przypomina nie tylko dzikość tego miejsca, ale też kamienne figury niedźwiedzi strzegące drogi na szczyt.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W poszukiwaniu niedostępnych, rzadko uczęszczanych, ale niesamowitych szlaków warto udać się w Góry Bielskie, które choć należą do Sudetów, często porównywane są do Bieszczad.
Niewydeptanych ścieżek jest tu naprawdę sporo. Choćby w rezerwacie Puszcza Śnieżnej Białki, którą porastają sędziwe jawory. Przez lata niedostępny las stanowił idealną kryjówkę dla przemytników i kłusowników, a do dziś to jedno z najdzikszych miejsc w Sudetach.
Najstarsze góry w Polsce, nie cieszą się taką popularnością wśród turystów jak młodsze i wyższe pasma. Już choćby z tego powodu Góry Świętokrzyskie to idealny kierunek na majowy wypad. Wśród licznych malowniczych i niezbyt trudnych szlaków, jednym z najpopularniejszych jest Szlak Królewski, który prowadzi na szczyt Łysej Góry i znajdującego się na nim sanktuarium ‒ Świętego Krzyża. Kryje on fragmenty krzyża Jezusa, od którego pochodzi nazwa całego województwa.
Z pewnością warto też wdrapać się na najwyższy szczyt Gór Świętokrzyskich ‒ Łysicę. Droga na wysokości ok. 614 m n.p.m. prowadzi przez tajemniczy las i surowe gołoborza ‒ takich widoków nie spotkamy nigdzie indziej.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Park Mużakowski, czyli polsko-niemiecki cud architektury ogrodowej
To niezwykłe miejsce powstało w XIX w., za sprawą księcia Hermana von Puckler-Muskau. Zakochany w ogrodach arystokrata postanowił założyć park inspirowany angielską sztuką ogrodniczą. Od początku nie był to jednak zwykły park… Książę działał z rozmachem i po obu stronach Nysy Łużyckiej zaprojektował przestrzeń o powierzchni ok. 700 ha, która miała być obrazem namalowanym wspólnymi siłami natury i człowieka.
XX wiek nie był dla ogrodu łaskawy ‒ wojny, a potem komunistyczne rządy omal nie doprowadziły do jego zniszczenia… Na szczęście do tego nie doszło i dziś możemy podziwiać ten cud zielonej architektury, nie martwiąc się nawet, że podczas spaceru przekraczamy granicę państwową.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Znaczna część ogrodu leży po polskiej stronie. Jednak jego najpiękniejsze fragmenty, z pałacem i głównymi ogrodami znajdują się po stronie niemieckiej. Cały Park Mużakowski, będący polsko-niemieckim obiektem transgranicznym, został wpisany listę UNESCO jako wybitne dzieło europejskiej architektury ogrodowej XIX w.
Park można zwiedzać pieszo, konno, rowerem, a nawet w bryczce, indywidualnie lub z przewodnikiem. Co ważne do ogrodów możemy wejść bezpłatnie każdego dnia w roku o dowolnej porze. A czekają w nim prawdziwe cuda… Romantyczna ścieżka Sary prowadząca malowniczym wąwozem do pięknego Mostu Arkadowego. Podwójny Most i Most Angielski, które łączą polską część parku z niemiecką. Nowy Zamek ‒ najważniejsza parkowa budowla oraz wspaniałe mosty: Książęcy, Królewski, nad Wąwozem czy wiadukt.
Piękne budowle to nie jedyna atrakcja parku. Najważniejszą jest oczywiście wspaniała roślinność, a ta w maju, ukazuje się turystom w najpiękniejszej szacie.
Majówka w kopalni
Najsłynniejsza i najliczniej odwiedzana kopalnia w Polsce? Oczywiście kopalnia soli Wieliczka ‒ kolejna topowa atrakcja naszego kraju. W majowy weekend kolejki do zjazdu pod ziemię mogą jednak odstraszać nawet najwytrwalszych turystów.
Alternatywą mogłaby być Kopalnia Soli w Kłodawie w Wielkopolsce. Trzeba jednak sprawdzić, czy w dniu naszej planowanej wizyty kopalnia przyjmuje turystów, bo w święta i przedłużone weekendy zwykle jest zamknięta.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Jeśli jednak trafimy na otwarte wrota, będziemy mogli zjechać 600 m pod ziemię i znaleźć się w najgłębszym miejscu w Polsce, udostępnianym turystom.
W głąb kopalni ‒ ubrani w ochronne kaski ‒ zwiedzający zjeżdżają windą, która spada w dół z prędkością 6 m na sekundę. Potem zaczyna się zwiedzanie, wędrówki korytarzami, czynnymi wyrobiskami, z których nadal wywożona jest biała i różowa sól, zwiedzanie solnych komór i kaplicy patronki górników św. Kingi.
Wyprawa pod ziemię, nie musi być równoznaczna z wizytą w kopalni. Niedaleko Wałbrzycha, w Głuszycy, możemy zejść do Podziemnego Kompleksu Osówka, uznawanego za tajną kwaterę Hitlera. To niezwykłe, ukryte pod ziemią miasto, na rozkaz Niemców zbudowali w 1943 r. więźniowie obozu Gross-Rosen. Osówkę tworzy sieć korytarzy i hal, w tym te najbardziej znane, jak "Kasyno" czy "Siłownia".
Podziemny kompleks jest atrakcją sam w sobie. A do tego znajduje się w malowniczych Górach Sowich. Nie musimy się więc martwić, że po zwiedzeniu Osówki, przez pozostałe dni majówki będziemy się nudzić.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl