Hiszpania. Wystawili wioskę na sprzedaż. Kosztuje tyle, co mieszkanie w Polsce
Włosi sprzedają domy za grosze, a Hiszpanie... całe wioski za cenę mieszkania w Polsce. Okazuje się, że to coraz bardziej popularna forma przyciągnięcia nowych mieszkańców do niektórych regionów Hiszpanii.
W Hiszpanii od wielu lat postępuje proces wyludniania się wiosek. Starsi mieszkańcy umierają, a młodzi wyjeżdżają do miast w poszukiwaniu pracy i wygodniejszego życia. Lokalne władze próbują na nowo zagospodarować wyludnione miejsca, wystawiając część wsi na sprzedaż, czasami za cenę mieszkania w mieście.
Powstała nawet agencja nieruchomości, która specjalizuje się jedynie w sprzedaży opuszczonych osad, a w swojej ofercie ma wsie w różnych cenach - od kilkudziesięciu tysięcy do kilku mln euro. Najbardziej atrakcyjne dla nabywców ceny są oferty w Galicji.
Hiszpańska wioska na sprzedaż
Candelago to miejscowość, w której znajduje się 12 domów i choć nie ma swojej plaży, to widoki na morze zapierają dech w piersi. "To balkon na Atlantyk" - zapewnia Elena, obecna właścicielka Candelago, w rozmowie z regionalnym dziennikiem "La Voz de Galicia".
Candelago była zamieszkana do lat 70. ubiegłego wieku, ale teraz wszystko pokrywa roślinność. Pomimo to może być okazją dla inwestorów, którzy chcieliby ją odrestaurować pod kątem agroturystycznym. Tak planowała ponad 10 lat temu grupa właścicieli kilku domów, ale ich projekt upadł. Obecna właścicielka zdecydowała się na sprzedaż miejscowości, bo musi wyjechać z Galicji ze względu na pracę.
Oferta wydaje się być świetną okazją, ale jedno trzeba powiedzieć wprost - osada jest opuszczona i w stanie ruiny. Nawet kamienny krzyż, który znajdował się na skrzyżowaniu dróg, został zburzony i niedawno odnalazł się w pobliskich chaszczach. Jak pisze lokalna gazeta, lokalne władze sprawdzają, jak zakatalogować krzyż, bo według prawa jeżeli pochodzi sprzed 1901 r., ma specjalną wartość jako dziedzictwo kulturowe.
Opuszczone wsie na sprzedaż
Popyt na opuszczone wioski w Hiszpanii wzrósł dopiero podczas pandemii. Często kupują je małżeństwa z północy Europy z myślą o spokojnym życiu i stworzeniu oferty agroturystycznej dla swoich rodaków. Jednak aby wyludniona wioskę zamienić w turystyczny raj, trzeba wiele zainwestować w remont i modernizację obiektów.
Candelago można kupić za 200 tys. euro (ok. 927 tys. zł) - to tyle ile kosztuje np. mały apartament nad morzem w Gdańsku. Wioska położona jest kilka kilometrów od miejscowości Corme, w której znajduje się port i dostępne są wszystkie niezbędne do życia usługi.