Hiszpański wulkan w fazie największej erupcji. Wyrzuca okruchy na niemal kilometr

Z informacji przekazanych przez Itahiza Domingueza z Wydziału Sejsmologii ING, wejściu wulkanu Cumbre Vieja w fazę największej erupcji towarzyszy zmiana tekstury lawy. Stała się ona bardziej kleista niż wcześniej.

Co więcej, według hiszpańskiego instytutu badawczego nasilona podczas ostatniej doby liczba wyrzucanych z krateru okruchów wulkanicznych oraz innych materiałów piroklastycznych zmieniła też wygląd krateru.

Z kolei wczoraj informowano o tym, że część krateru wulkanu osunęła się powodując większy wylew lawy na kanaryjskiej La Palmie. Jak szacują władze wyspy, lawa zajmuje już około 400 ha jej powierzchni, a także wdarła się w głąb oceanu na obszar ponad 30 ha.

Aktywny wulkan powoduje trzęsienia ziemi

Warto dodać, że w rejonie Cumbre Vieja tylko od północy zarejestrowano ponad 30 trzęsień ziemi, z których najsilniejsze miało siłę 3,9 stopni w skali Richtera. Co więcej, w poniedziałek na La Palmie sejsmolodzy potwierdzili wystąpienie ponad 100 wstrząsów. Jak zaznaczyli, ich rosnąca liczba ma związek ze wzrostem aktywności Cumbre Vieja.

Tymczasem z informacji przekazywanych przez portugalskie służby wynika, że w niedzielę i poniedziałek zanotowano na atlantyckim archipelagu Azorów podwyższoną ilość dwutlenku siarki w powietrzu - co związane jest z nadejściem dymu wulkanicznego z La Palmy. Z kolei we wtorek rano gazy i pyły emitowane przez Cumbre Vieja dotarły nad Karaiby.

Cumbre Vieja spowoduje gigantyczne tsunami?

Do wybuchu wulkanu doszło 19 września po kilku dniach licznych wstrząsów sejsmicznych na kanaryjskiej La Palmie. Wcześniejsze erupcje Cumbre Vieja miały miejsce w 1971 r. i 1949 r.

Stan wulkanu znajdującego się na niewielkiej wyspie jest dość istotny. Dlaczego? Część amerykańskich naukowców uważa, że ewentualny obryw skalny jego zboczy może doprowadzić do gigantycznego tsunami i w efekcie spowodować podtopienia znacznych terenów wschodnich wybrzeży Ameryki Północnej oraz Południowej.