Humberstone i Santa Laura w Chile. Miasta widma pośrodku pustyni
Kiedyś wydobywano stąd wielkie ilości saletry, którą eksportowano na prawie cały świat. Zyski z tego przemysłu wzbogacały państwową kasę, ale działające tam przedsiębiorstwa w końcu upadły. Pracownicy wyjechali, a miasta zupełnie opustoszały.
Dzisiaj miasta te raczej straszą swoim wyglądem. Zapuszczone i zaniedbane tworzą ponure wrażenie. Mimo to, ich historia związana jest z latami świetności przemysłu wydobywczego.
Humberstone i Santa Laura w regionie Tarapacá. Dwa miasta-symbole, które są świadectwem niegdysiejszej potęgi saletry. Ten nieorganiczny związek chemiczny nazywany jest również azotanem sodu, ale także saletrą chilijską. To właśnie tutaj, na pustyni Atakama, leżą jej największe złoża na naszej planecie.
Czasy świetności tych dwóch miast to jednocześnie czasy świetności całego Chile. Saletra była eksportowana prawie na cały świat, zupełnie rewolucjonizując rolnictwo. Azotan sodu był bowiem wykorzystywany w produkcji nawozów azotowych, które zapewniają większy i prawidłowy rozwój roślin.
Humberstone był największym wydobywcą saletry w całym regionie. Wprowadzane były różniej najróżniejsze innowacje, poprawiające poziom wydobycia. Mimo to przedsiębiorstwo upadło.
Pierwszy cios spadł na oba miasta w latach 20. XX w. z powodu Wielkiego Kryzysu. Firmy znalazły się na skraju bankructwa. Okazję wykorzystał COSATAN (Compañía Salitrera de Tarapacá y Antofagasta), który wykupił je od poprzednich właścicieli.
Jednak potrzeba było prowadzić znaczne modernizacje. Po wynalezieniu metody Habera i Boscha, która pozwalała na przemysłowe produkowanie amoniaku, a w konsekwencji także sztucznego produkowania nawozów, przyszłość naturalnej saletry jawiła się w szarych barwach.
Mimo to COSATAN zdecydował się na modernizację, która okazała się sukcesem. W 1940 r. Humberstone okazał się najprężniej działającą wytwórnią saletry w kraju. Jednak parę lat później, w 1958 r., COSTAN upadł całkowicie, a oba miasta, w których znajdowały się jego przedsiębiorstwa, opustoszały do 1960 r.
Jednak Humberstone i Santa Laura były zbyt dużymi symbolami. W 1970 r. uznano je za zabytki narodowe i udostępniono dla ruchu turystycznego. Miasta zostały również docenione przez przedstawicieli UNESCO, którzy w 2005 r. wpisali je na listę UNESCO.
Jednocześnie umieszczono je na liście zabytków zagrożonych, gdyż ich stan techniczny nie był najlepszy, a nikt za bardzo nie dbał o porzucone miasta. Budynki nie były konserwowane, a zniszczenia mogły wyniknąć nie tylko z powodu trzęsień ziemi, ale także przez silne wiatry.
Ta sytuacja uległa jednak zmianie. W tym roku Humberstone i Santa Laura zostały usunięte z listy zabytków, których istnienie jest zagrożone. Uznano bowiem, że w ciągu ostatnich lat władze państwowe podjęły szereg działań w celu poprawy tej sytuacji, zapewniając także więcej bezpieczeństwa odwiedzającym.
Miasta znajdują się na pustyni Atakama, 48 km od Iquique, stolicy regionu Tarapacá. W Santa Laura zachował się budynek przetwórni i kompleks administracyjny, natomiast w Humberstone można zobaczyć kościół, rynek, teatr, a także liczne szkielety opuszczonych domów i warsztatów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl