Ignacy pochodzi z Japonii. Promuje nasz język i zna go lepiej niż niejeden Polak
Japończyk bez polskich korzeni tłumaczy nienaganną polszczyzną zawiłości naszego języka. Jego wiedza jest taka, że może zawstydzić wielu mieszkańców kraju nad Wisłą. A jego motywacja rozgrzewa serce: jest nią miłość do Polski.
14.03.2019 | aktual.: 14.03.2019 11:51
Ignacy pochodzi z Japonii. Polskie imię to tylko przykrywka – pod takim właśnie pseudonimem, Ignacy z Japonii, prowadzi kanał wideo w serwisie YouTube. Choć Ignacy nie ma wśród krewnych żadnego Polaka, kanał prowadzony jest po polsku, a Ignacy tłumaczy na nim zawiłości naszego języka. I to jakie zawiłości!
Ostatnio Ignacy wytłumaczył Polakom, dlaczego nie powinni popełniać jednego z podstawowych błędów językowych. Chodzi o mówienie "poszłem", które wydaje nam się na co dzień nieregularną konstrukcją gramatyczną. Skoro kobiety mówią "poszłam", dlaczego mężczyźni muszą się kłopotać dodatkowym "-ed-"?
Polacy zazwyczaj nie wiedzą. Ignacy wie i wytłumaczył, sięgając do starosłowiańskiego rdzenia słowa, przywołując oboczności, zanik i fonetyzację jerów, uproszczenie grup spółgłoskowych. Większości z nas kojarzy się to – jeśli w ogóle – z kilkoma nudnymi lekcjami gramatyki historycznej z czasów liceum, co do których gorąco modliliśmy się, by nie weszły w zakres najbliższej klasówki.
Co ciekawe, Ignacy uczy się polskiego dopiero od 2016 r. Od tego czasu mieszkał w Polsce zaledwie przez rok i nie studiował polonistyki, ale był wolnym słuchaczem tego kierunku na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Jak informuje portal wmeritum.pl, Japończyk regularnie odwiedza też Polskę i zwiedził jak dotąd 39 polskich miast.
Zobacz także
Ignacy twierdzi, że jest zakochany w Polsce i Polakach. Trudno o lepszy dowód niż zrozumienie zawiłości języka polskiego przez człowieka, który dorastał w kręgu językowym tak odległym, że z naszym, jak się wydaje, nie łączy go nic.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl