Internauci oburzeni sytuacją na gdańskim dworcu. "Zakała i hańba"
Nasz materiał na temat przedłużającego się remontu dworca w Gdańsku i jego fatalnego stanu rozgrzał internautów do czerwoności. Pod tekstem pojawiły się setki komentarzy, otrzymaliśmy również mnóstwo zgłoszeń za pośrednictwem naszej kontaktowej platformy dziejesie.wp.pl. Przytaczamy niektóre z nich.
Przypomnijmy: w naszym materiale podjęliśmy temat trwającego od czterech lat remontu dworca Gdańsk Główny. Teren wokół obiektu jest wiecznie rozkopany, podróżni muszą korzystać z tymczasowego dworca, który zorganizowany został w czymś w rodzaju baraku czy konteneru, natomiast przechodnie korzystający z tunelu podziemnego od wielu miesięcy oglądają obskurne płyty pilśniowe, którymi wyłożone jest przejście.
Brakuje punktów usługowych i handlowych, które kiedyś znajdowały się zarówno w hali dworca, jak i w tunelu oraz sąsiadującym z nim pasażu.
Nasi czytelnicy zwrócili uwagę na jeszcze jeden aspekt ciągnącego się remontu. Chodzi o brud, bałagan i odrażające zapachy. "W maju leciałem na komunię do córki" - pisze osoba posługująca się nickiem Sweden Viking (personalia dw. redakcji). - "Musiałem lecieć do Gdańska, a potem pociągiem do Krakowa(...) Kiedy wszedłem do dworca tymczasowego myślałem że puszczę pawia. Smród i odór nie do wytrzymania, a ludzie tam siedzą, menele śpią, a co niektórzy spożywają posiłek. Zgłosiłem to do sanepidu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Nie ma tutaj czegoś takiego jak pociągi, a samoloty są bardzo drogie
Sanepid nie znalazł nieprawidłowości
Poinformowana Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku przeprowadziła kontrolę, ale nie stwierdziła naruszeń w zakresie aktualnych badań wentylacji i klimatyzacji. Oceniła też ogólny stan sanitarno-higieniczny i nie znalazła w nim niczego, co wymagałoby interwencji.
Tymczasem w komentarzach czytamy: "Gdańsk to piękne miasto, które jest ciągle w remoncie, wiecznie brudne, niedopilnowane przez władze, nieprzyjazne dla niepełnosprawnych, matek z dziećmi w wózkach. Tragedia" - pisze w komentarzu pod naszym tekstem Juta.
W podobnym tonie komentuje sytuację osoba posługująca się nickiem Dramat: "Rodzinom z małymi dziećmi radzę omijać dworzec, brak wind, schody działające kiedy chcą, syf, brak nawet automatów z napojami, ćpuny, alkoholicy i bezdomni czający się na każdym kroku, nie wspomnę o braku tablic informacyjnych, co gdzie jest!! Po sześciu latach odwiedziłam Gdańsk i ta część z opustoszałymi lokalami dookoła to zakała i hańba włodarzy Gdańska - wstydźcie się!".
Dworzec to porażka
Monia z kolei pisze: "Byłam w Gdańsku rok temu. Rzeczywiście dworzec to porażka...To, że w remoncie rozumiem. Nie ma jednak żadnego oznakowania, gdzie iść i w jakim celu, zero ubikacji i sklepików... choćby z wodą. O ławkach na peronie należy też zapomnieć, stoją, ale pasażerom na głowy gołębie robią... Miasto na tym traci. A miasto cudne jest...".
Z kolei Jolly Roger zauważa: "Remont dworca to mały pikuś. Przejścia dla pieszych przez jezdnię zrobione w miejscu, gdzie są tunele - to się nazywa rozmach".
Dostało się też innym
Przy okazji sytuacji na dworcu Gdańsk Główny, dostało się też sąsiednim stacjom kolejowym oraz innym miastom.
"We Wrzeszczu nie lepiej, kontenerek z toaletami, w środku toalet kasy biletowe. Po co tyle betonu się w tym Wrzeszczu wylewa? Zrobiło się bardzo brzydko, zieleni w ogóle... Tragedia" - pisze internauta o nicku Kiedy koniec.
Użytkownik Zgroza zwraca uwagę na sytuacje w innych miastach Polski: "W Poznaniu to samo na rynku. Ale dopiero 1,5 roku, więc jeszcze potrwa. Większy zakres prac, to więcej można skubnąć".
"Szczecin, okolice dworca PKP, ul. Kolumba. Remont trwa od kilku lat, rozgrzebany cały teren wokół dworca PKP. Nie ma jak dojechać, nie ma komunikacji... tragedia dla podróżnych".
PKP zapewnia, że koniec remontu już wkrótce
Przypominamy, że za remont dworca w Gdańsku odpowiada PKP S.A. Przedstawiciel spółki zapewnił nas, że problemy pasażerów nie potrwają już długo.
- Na budowie dworca Gdańsk Główny pozostało jeszcze kilka detali do dopracowania, w tym elementy konserwatorskie - wyjaśniał Bartłomiej Sarna z Biura Komercjalizacji, Komunikacji i Promocji PKP S.A. - Obecnie gromadzimy dokumentację niezbędną do złożenia wniosku o pozwolenie na użytkowanie dla dworca Gdańsk Główny. Dokładniejszą datę otwarcia dworca podamy po uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie, co zakładamy, że nastąpi w najbliższych tygodniach.