Inwazja biedronek azjatyckich. Czy są groźne i jak z nimi walczyć?

Biedronki azjatyckie (łac. Harmonia axyridis, arlekin) korzystają z dogodnych temperatur, które aktualnie panują w Polsce. Jak na porę jesienną jest dość ciepło, a biedronki te lubią się wygrzewać. Wchodzą na ściany budynków, aby złapać ostatnie promienie słońca przed zimą. Potem będą szukały schronienia w mieszkaniach. Dlatego warto być czujnym, ponieważ ich ugryzienie może mieć nieprzyjemne skutki.

Należy unikać bliskiego kontaktu z chińskimi biedronkami, ponieważ wydzielana przez nie hemolimfa (płyn ustrojowy) w kontakcie z ludzką skórą może powodować wystąpienie reakcji alergicznych takich jak: wysypka, astma katar czy zapalenie spojówek. Jeżeli objawy są bardzo nieprzyjemne, zaleca się konsultację z lekarzem.

Łatwo ją pomylić z rodzimą biedronką, ale po dokładnym przyjrzeniu się można zauważyć wiele różnic. Biedronka azjatycka jest większa od polskiej - mierzy od 5 do 88 mm długości i od 4 do 7 mm szerokości. Przybiera różne barwy: od jasnożółtej, przez pomarańczową do prawie czarnej. Pokryta jest nieregularnymi kropkami, których maksymalna liczba to 23, ale może także nie mieć ich wcale.

Naturalnym miejscem występowania tych owadów jest Azja, a dokładniej tereny skaliste, gdzie w okresie zimowym mogą wcisnąć się w wąskie szczeliny, aby przetrwać do wiosny. Podobnie zachowują się więc w miastach. Tam upodobały sobie budynki, na które mogą się wspinać, aby potem wślizgnąć się przez szparę w oknie i przezimować w domowym zaciszu.

Jednak widok biedronek atakujących nasze mieszkanie może nieco zaniepokoić. Jak skutecznie z nimi walczyć? Można zastosować opryski chemiczne na elewację budynku, co jest jednak niezdrowe dla środowiska i niebezpieczne dla innych owadów. Warto również uszczelnić okna. Rozwiązaniem jest też wciągnięcie odkurzaczem skupiska biedronek, pamiętając o szczelnym zamknięciu worka od odkurzacza, aby problem się nie powtórzył.

Biedronki azjatyckie rozprzestrzeniono w Stanach Zjednoczonych w 1916 roku. Przywieziono je z Chin, aby walczyły z plagą mszyc. W Polsce ich pojawienie odnotowano pierwszy raz w 2006 roku, w Poznaniu. Entomologowie podkreślają, że obecność tego gatunku w Polsce jest niekorzystna dla naszych rodzimych biedronek.

"Biedronka azjatycka to gatunek obcy, inwazyjny, który zabiera pokarm i niszę środowiskową naszym biedronkom. Wypiera je z ich naturalnych stanowisk dzięki znacznie większej płodności, i poprzez agresywne zachowanie larw, które atakują larwy polskich biedronek" - podkreśla prof. Stanisław Ignatowicz z Zakładu Entomologii Stosowanej SGGW w Warszawie. "Będziemy musieli się zastanowić, jak wspomagać rodzime gatunki i co robić, żeby ten obcy nie spowodował ich wyginięcia" - dodaje.

Źródło: spiderweb.pl / twojezdrowie.rmf24.pl