Inwazja komarów. Europa bije rekordy w chorobach przenoszonych przez te owady
Dłuższe lato, łagodniejsze zimy i zmiany klimatyczne sprzyjają rozprzestrzenianiu się takich wirusów jak Chikungunya i wirus Zachodniego Nilu. Już dziś pojawiają się w Europie. Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób ostrzega, że nasz kontynent wchodzi w nową fazę, w której dłuższe i intensywniejsze sezony przenoszenia chorób przez komary stają się normą.
Groźne wirusy w Europie
Wzrost temperatur, wydłużony sezon letni, łagodniejsze zimy i zmiany w opadach tworzą idealne warunki dla rozwoju komarów. Komar tygrysi (Aedes albopictus), odpowiedzialny za przenoszenie wirusa Chikungunya, jest już obecny w 16 krajach europejskich. A to oznacza, że musimy się przygotować na zupełnie nowe zagrożenia dla zdrowia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wielkie wydarzenie w Helu. Przyciąga turystów z całego Polski i innych krajów
"Majorca Daily Bulletin", powołując się na ekspertów z Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC), przekonuje, że rekordowe liczby zakażeń w 2025 r. wskazują na konieczność pilnych działań w zakresie zdrowia publicznego. Cytowana przez portal informacyjny Pamela Rendi-Wagner, dyrektor ECDC nie ma wątpliwości, że Europa wchodzi w nową fazę. - Dłuższa, bardziej rozległa i intensywna transmisja chorób przenoszonych przez komary staje się nową normą - zapowiada.
Zmiany następują szybko i są nieuchronne. 10 lat temu komar tygrysi był spotykany w 114 europejskich regionach. Dziś ta liczba wzrosła do 369. Coraz częściej dochodzi też do zakażeń wirusem Chikungunya przenoszonych przez tego owada. W tym roku odnotowano już 27 ognisk, w tym po raz pierwszy przypadek lokalnego zakażenia pojawił się w Alzacji we Francji, co jest nietypowe dla tej szerokości geograficznej.
Chikungunya została opisana po raz pierwszy w połowie ubiegłego stulecia w Tanzanii. Do Europy dotarła w 2006 r., kiedy to pierwszy przypadek zakażenia zdiagnozowano w okolicy włoskiego Rimini. Główne objawy to gorączka, która zwykle ustępuje po kilku-kilkunastu dniach, bóle mięśni, wysypka i bóle stawów. Te ostatnie niestety często utrzymują się znacznie dłużej - mogą dokuczać chorym nawet latami.
Objawy grypopodobne towarzyszą też zakażeniu wirusem Zachodniego Nilu (WNV), który może jednak prowadzić do ciężkich powikłań neurologicznych. Do 13 sierpnia 2025 roku osiem krajów europejskich zgłosiło 335 lokalnych przypadków zakażeń WNV i 19 zgonów. Najwięcej infekcji potwierdzono we Włoszech (274), następnie w Grecji (35), Serbii (9), Francji (7), Rumunii (6), na Węgrzech (2), w Bułgarii (1) i Hiszpanii (1). Po raz pierwszy odnotowano przypadki w prowincjach Latina i Frosinone we Włoszech oraz w okręgu Sălaj w Rumunii.
Ostrzeżenia dla turystów
Zakażenia chorobami tropikalnymi do niedawna obawialiśmy się podczas podróży do mniej cywilizowanych i zdecydowanie cieplejszych niż Europa zakątków świata. Sytuacja zmienia się jednak bardzo dynamicznie, co sprawia, że dziś już także podczas wyjazdów do południowej Europy musimy się liczyć z ryzykiem infekcji. Przed podróżą warto więc sprawdzić jakie zagrożenia obecne są w rejonie, do którego się wybieramy i możliwie najlepiej się na nie przygotować.
Także po powrocie nie bagatelizujmy objawów. Ból głowy, gorączka i łamanie w kościach nie muszą być objawem zwykłej grypy, a którejś z tropikalnych chorób przenoszonych przez komary. Przede wszystkim jednak, postarajmy się ograniczyć ryzyko infekcji do minimum. Stosujmy ochronę przed komarami, by nie miały okazji nas zarazić.
Liczba zachorowań będzie rosła
ECDC przewiduje, że liczba infekcji będzie coraz wyższa, osiągając szczyt na przełomie sierpnia i września. - W miarę jak krajobraz chorób przenoszonych przez komary się zmienia, coraz więcej osób w Europie będzie narażonych. Dlatego zapobieganie jest ważniejsze niż kiedykolwiek – podkreśla cytowana przez "Majorca Daily Bulletin" Céline Gossner z ECDC.
ECDC podkreśla, że w obliczu rosnącego zagrożenia konieczne jest wdrożenie skutecznych, przyjaznych dla środowiska metod zwalczania komarów oraz edukacja społeczeństwa. Zaleca się stosowanie repelentów, noszenie odzieży zakrywającej ciało, używanie moskitier, siatek w oknach oraz klimatyzacji. Szczególną ostrożność powinny zachować osoby starsze, dzieci i osoby z obniżoną odpornością.
Choć opracowano nowe szczepionki przeciwko wirusowi Chikungunya, nadal nie istnieje szczepionka dla ludzi przeciwko WNV. Zdaniem ekspertów, zmiany klimatyczne mogą sprawić, że choroby tropikalne staną się stałym elementem europejskiego krajobrazu zdrowotnego.
Źródło: Majorca Daily Bulletin