Inwazja mrówek w europejskim kraju. "To nowe zjawisko, nikt nie wie, jak postępować"

André Nyamsi Hendji, radny z Orvault, potwierdził agencji ENEX, że ten inwazyjny gatunek można znaleźć wszędzie. Mieszkańcy załamują ręce, bowiem ich zdaniem żadne środki nie pomagają w walce z mrówkami. - Walczymy z nimi i nic - mówi jedna z mieszkanek Orvault. - To nowe zjawisko, nikt nie wie, jak postępować - dodała.

Inna mieszkanka miasta przyznała, że próbowała pozbyć się mrówek z mieszkania za pomoca odkurzacza. Jak się szybko zorientowała - bezskutecznie. - Próbowałam, ale jak widać, jest ich jeszcze więcej. To nie działa - powiedziała kobieta.

Gatunek mrówek, o którym mowa, to Tapinoma magnum. Pochodzi on z południowej części basenu Morza Śródziemnego, ale rozprzestrzenił się już na terytorium niemalże całej Francji. Jak stwierdził entomolog Cyril Berquier w rozmowie z portalem TF1, inwazji mrówek sprzyja globalne ocieplenie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj też: Trzęsienie ziemi na wakacyjnej wyspie w Europie. Budynkami "wstrząsały wibracje"

Naukowcy są zdania, że gatunek Tapinoma magnum jest większym zagrożeniem, niż może się wydawać. Mrówki są agresywne, tworzą olbrzymie kolonie, kąsają ludzi, a przede wszystkim wyrządzają szkody w rolnictwie. Ten inwazyjny gatunek potrafi również polować na inne mrówki.

Co ciekawe, inwazyjne mrówki wciąż się rozprzestrzeniają. Już mówi się o pojawianiu się tych osobników na terenie Niemiec. Jak podaje "Le Parisien" w ostatnim czasie na terenie miasta Kehl w zachodniej części Niemiec mrówki miały także zniszczyć kable internetowe i boisko do piłki nożnej.

Czytaj też: "Wicekról" polskich gór. Sprawdziłam, co ludzie widzą w tym miejscu

Źródło: "Le Parisien"/ENEX