Izrael. Pasażerowie dojadą pociągiem do Ściany Płaczu
Pod koniec 2019 r. w Izraelu została uruchomiona szybkobieżna kolej z Jerozolimy do Tel Awiwu. Zdecydowano, że trasa zostanie przedłużona aż do Ściany Płaczu. Plan został oficjalnie zatwierdzony przez rząd Izraela.
Trasa ma przebiegać od istniejącej już stacji kolejowej przy wjeździe do Jerozolimy i prowadzić przez dwa inne przystanki - w śródmieściu i w pobliżu teatru Khan. Ponad dwukilometrowy odcinek zostanie zbudowany pod ziemią, aż do nowej stacji metra, która powstaje w pobliżu Bramy Gnojnej.
Informacja o budowie przystanku jest o tyle zaskakująca, że w tym rejonie miasta przez wiele lat sprzeciwiano się realizacji wielkich, nowoczesnych inwestycji. Jednak w ostatnich latach można zauważyć większą otwartość władz Jerozolimy na nowe projekty, co nie podoba się wielu konserwatywnym Żydom. Główne miasto Izraela z roku na rok staje się coraz atrakcyjniejsze pod względem infrastruktury, rozrywek, pubów, a nawet klubów.
Ministerstwo transportu zatwierdziło również w październiku 2019 r. plan budowy kolei linowej w Jerozolimie. Początkowo ostatni przystanek miał być na Starym Mieście, jednak Urząd Starożytności i Ochrony Zabytków sprzeciwił się temu, więc stacja powstanie poza murami Starego Miasta, między Bramą Dung a Miastem Dawida.
Ściana Płaczu, zwana też Zachodnią, to jedno z najbardziej mistycznych miejsc na świecie i najświętsze miejsce judaizmu. Położona jest na skraju Starego Miasta w Jerozolimie. To jedyna ocalała pozostałość po historycznej świątyni, w której, jak wierzą Żydzi, mieszkał Bóg. Dlatego od stuleci przybywają tu rocznie miliony wiernych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl