Kamienie mądrości z Ica. Jaką skrywają tajemnicę?
Peruwiańska aglomeracja Ica, położona na południu kraju, to na pierwszy rzut oka zwykłe południowoamerykańskie miasto, które miłośnikom tajemnic ma niewiele do zaoferowania. Ale wystarczy odwiedzić lokalne Museo de Cabrera, gdzie wystawione są jedne z najbardziej tajemniczych eksponatów na kontynencie.
Nad doliną peruwiańskiej rzeki Rio Ica wiszą gęste szare chmury, z których pada ulewny deszcz. Nie mija wiele czasu, a poziom rzeki szybko osiąga najwyższy poziom od 100 lat. Burzliwy żywioł wodny jest dosłownie katastrofą dla mieszkańców pobliskich terenów rzecznych. Woda zaś pędzi nawet na niezamieszkane miejsca, gdzie zalewa wyschnięty teren i porywa dużą ilość piasku.
Kolejne osuwiska ziemi przynoszą także coś dobrego. Pod błotem pojawiają się dziesiątki dziwnych kamieni, na których przedstawione są mapy nieznanych rejonów, specyficzne zabiegi medyczne, różnego rodzaju sceny z życia codziennego i wreszcie obrazy, na których ludzie są razem z dinozaurami. Chociaż niektóre kamienie wpadają w ręce archeologom, rozsławia je peruwiański lekarz i badacz amator Javier Cabrera Darquea, który zaczął je zbierać w latach 60. Jakie informacje o nich zebrał za życia?
Różne rodzaje rycin
Dla Cabrery kamienie stopniowo stają się całkowitą obsesją. Dokonuje jednej analizy za drugą i zbiera coraz więcej kamieni, które umieszcza w swoim prywatnym muzeum. W latach 70. miał ich już około 11 tys., a jego obsesja kolekcjonerska jeszcze się nie kończy. Rozmiary kamieni są różne, od małych kamyków po ciężkie głazy.
Najciekawsza jest paleta scen wygrawerowanych w specjalnej ciemnej warstwie pokrywającej większość kamieni. Sam Cabrera stopniowo dzieli te sceny na kilka grup – mapy gwiazdozbiorów, mapy nieznanych kontynentów, sceny doskonałych operacji, ludzie używający lornetki, postaci sterujące maszynami latającymi czy na przykład sceny polowań i oswajania rozmaitych dinozaurów. Najpowszechniejszym obrazem staje się przedstawienie ludzi zabijających dinozaura przy pomocy toporów. Ale jak to możliwe? Przecież pierwsi przodkowie człowieka pojawili się dziesiątki milionów lat po wyginięciu dinozaurów.
Dawni kosmici?
Według Cabrery kamienie zostały stworzone przez nieznaną nam dzisiaj kulturę, która zamieszkiwała Ziemię w czasie, gdy chodziły po niej dinozaury. Ma to potwierdzić między innymi analiza peruwiańskich naukowców Fernanda de las Case'a i Cesara Sotilsa. Dowodzi ona, że kamienie mają ponad 12 tys. lat. Sam Cabrera uważa, że kamienie są rodzajem obrazkowej kroniki tej prehistorycznej cywilizacji, która mogła być prekursorem późniejszych kultur stojących za na przykład słynnymi geoglifami na płaskowyżu Nazca.
Naukowiec w swoich wnioskach posuwa się jeszcze dalej. Według niego cywilizacja ta została założona przez starożytnych przybyszów z gwiazd. "Po wielkiej katastrofie, która ukształtowała końcowy układ kontynentów na Ziemi, przetrwało kilkoro z tych prototypowych ludzi; a ci nieliczni po długiej i trudnej podróży w czasie oraz przez kontynenty stali się odległymi, ale bezpośrednimi prekursorami współczesnych ludzi" - mówi badacz.
Naukowcy mają wątpliwości
Poparcie dla swoich teorii znajduje Cabrera również u znanego szwajcarskiego badacza zagadek Ericha von Dänikena (ur. 1935). Jednak wielu innych naukowców zwraca uwagę, że w rzeczywistości wieku kamieni nie udało się nigdy dokładnie określić. Ponadto czarna warstwa na powierzchni kamieni oraz rysunki znajdujące się na niej wyglądają zbyt idealnie.
Już w drugiej połowie lat 70. wielu naukowców i dziennikarzy zaczęło weryfikować ich autentyczność. Poszukiwania prowadzą do Peruwiańczyka, Basilio Uschuya, który z pewnością wykonał przynajmniej część rysunków. Ale sam Däniken od razu zwraca uwagę, że Uschuya nie mógł wykonać dziesiątek tysięcy rycin i że prawdopodobnie naśladował tylko te, które znalazł po powodzi w ziemi. I w ten sposób tajemnica kamieni z Ica trwa do dziś.