Trwa ładowanie...

Katastrofa na Pacyfiku. Pył wulkaniczny ściele się gęsto

Po raz kolejny wulkan Manaro na wyspie Aoba na Pacyfiku się budzi. Pył wulkaniczny od kilku dni gęsto ściele się na wyspie. Wulkan, który jest jednym z najniebezpieczniejszych aktywnych wulkanów na świecie, może w każdej chwili eksplodować.

Katastrofa na Pacyfiku. Pył wulkaniczny ściele się gęstoŹródło: Facebook.com / Vanuatu Red Cross
dlholr6
dlholr6

Manaro może potężnie eksplodować. Wulkan jest aktywy od września ubiegłego roku, ale dopiero w ostatnich dniach jego aktywność groźnie się nasiliła. Ewakuacja ludności trwa.

Czerwony Krzyż informuje o tysiącach ludzi, którzy w popłochu opuścili swoje domostwa. Na Facebooku możemy też przeczytać, że "sytuacja się pogarsza, powodując ograniczenie widoczności, niedostępne drogi, a wschód i południe są pogrążone w ciemności".

W najnowszym oświadczeniu Departamentu Meteorologii Vanuatu, czytamy, że "poziom zagrożenia erupcją wulkanu utrzymuje się na poziomie 3., bezpośrednie zagrożenie dla mieszańców pozostaje w promieniu 3 km wokół wulkanu". Meteorolodzy zwracają również uwagę na inne skutki uboczne erupcji wulkanu: dudniące odgłosy eksplozji, gazy wulkaniczne unoszące się w powietrzu czy poświatę nad Manaro.

Na te niedogodności zwraca uwagę jedna z mieszkanek wyspy Ambae Lillian Garae, która powiedziała news.com.au, że trudno jest spać z powodu hałasu wulkanu i że popiół nasila astmę u małych dzieci.

Nic dziwnego, że władze Vanuatu ogłosiły stan wyjątkowy i zarządziły obowiązkową ewakuację ostatnich mieszkańców Aoby, która jak donosi SBS News już trwa. Mieszkańcy otrzymają schronienie na sąsiednich wyspach. Większość spokój odnajdzie na dużej północnej wyspie Espanui Santo na Vanuatu.

W południe ciemno jak w nocy

Mieszkańcy wyspy ze skutkami erupcji wulkanu borykają się od czwartku. Nagle w południe zrobiło się ciemno jak w nocy. Widoczność spadła nawet do kilku metrów.
Inne fotografie pokazują drastyczne skutki działalności wulkanu. Pył grubą warstwą osiadł na ziemi, zniszczył roślinność, pokrywa również ludzi. Na zdjęciach satelitarnych można zobaczyć eksplozję pyłu wulkanicznego, który przedostaje się również na kolejne wyspy.

Przymusowa przeprowadzka

To nie pierwsza taka sytuacja, z którą borykają się mieszkańcy tych rejonów. Ewakuację mieszkańców przeprowadzano już dwukrotnie od września ub. roku. W maju władze zdecydowały, by na stałe przesiedlić ok. 11 tys. mieszkańców. Wówczas jednak nie wszyscy mieszkańcy zdecydowali się opuścić swoje domy.

Pierścień ognia

Mówi się, że państwo Vanuatu leży na tzw. pacyficznym pierścieniu ognia. Znajdują się tu rowy oceaniczne i wulkany. A rejon ten jest zagrożony erupcjami i trzęsieniami ziemi.

Święte miejsce i raj

Wulkan Manaro uważany jest przez miejscowych jako "święte miejsce i raj". Tubylcy wierzą, że w tym miejscu żyją dusze zmarłych. Jego wysokość wynosi 1496 m n.p.m. Jest zagrożeniem dla mieszkańców wyspy Aoba (znanej również jako Ambae) położonej na południowym Pacyfiku, która należy do Vanuatu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Rajski kraj, który miał zniknąć

dlholr6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dlholr6