Kobiety za sterami samolotów. Oto kraj, w którym spotkamy ich najwięcej
Na świecie przybywa kobiet, które pracują w zawodzie pilota, zasiadając za sterami nawet tych największych maszyn pasażerskich. Sama branża już dawno otworzyła się na panie. Ale osoby, które zastawiają się, w którym kraju najwięcej ich pracują w tym fachu, czeka niemała niespodzianka.
Z roku na rok zwiększają się szanse na to, że samolot, do którego wsiadamy, udając się na wakacje albo w podróż biznesową, będzie pilotowany przez kobietę. Coraz więcej pań realizuje bowiem swoje marzenia o pracy w przestworzach w innej roli niż stewardessa. Mało tego, w wielu krajach pojawiają się inicjatywy, które zachęcają kobiety marzące o lataniu do podjęcia wyzwania i rozpoczęcia szkolenia, które pozwoli im kiedyś zasiąść za sterami dużego samolotu. Także operatorzy lotniczy przychylnym okiem spoglądają dziś na panie w stroju pilota, oczywiście pamiętając, że bez względu na płeć, fotel pilota w samolocie pasażerskim to miejsce zarezerwowane dla najlepszych z najlepszych – ludzi o optymalnych dla tego zawodu predyspozycjach psychofizycznych.
Choć pod względem przygotowywania kobiet do pracy pilota oraz zatrudniania ich na tym stanowisku w liniach lotniczych dokonał się w ostatnim czasie wyraźny postęp, to przedstawicielki płci pięknej w tej roli to wciąż zjawisko egzotyczne. Szacuje się, że w tej chwili, w skali globalnej stanowią one zaledwie 5 proc. członków tej grupy zawodowej – wynika z danych organizacji International Society of Women Airline Pilots, przytoczonych przez magazyn "Forbes". Jest jednak kraj, gdzie już teraz dane te wyglądają zdecydowanie lepiej. Dla wielu osób pewne zaskoczenie może stanowić fakt, że krajem tym są... Indie.
Indie prymusem nie bez przyczyny
Już w tej chwili szacuje się, że udział przedstawicielek tego zawodu na tamtejszym rynku wynosi 13 proc. Ale gdyby wziąć pod uwagę zapowiedzi działających w Indiach przewoźników, to już dziś można założyć, że kraj ten chce stać się twórcą jeszcze większego wyłomu. Niektórzy z tamtejszych operatorów szacują bowiem, że w ciągu najbliższych kilku lat kobiety będą stanowić u nich 1/3 pilotów. W ten sposób Indie jeszcze bardziej pozostawią w tyle firmy stanowiące obecnie największe globalne marki rynku lotniczego, takie jak: United Airlines (w tej chwili 7,4 proc. kobiet pilotów), Lufthansa (7 proc.), British Airways (5,9 proc.), KLM (5,2 proc.), Quantas (4,3 proc.) czy Emirates (1,5 proc.).
Tak wysoki i stale rosnący udział kobiet pełniących funkcję pilotów w samolotach komercyjnych w Indiach to jednak nie efekt hołdowania szczytnym ideom przez szefów tamtejszych linii, ale wynik ich pragmatyzmu. Indie są w tej chwili najszybciej rosnącym rynkiem lotniczym świata i, jak wynika z danych analityków, ten trend będzie się utrzymywał jeszcze długo. Chcąc sprostać oczekiwaniom rynku, lokalni przewoźnicy na potęgę zatrudniają nowych pilotów, wśród których znaczący odsetek stanowią kobiety. Wystarczy rzut oka na dane tamtejszych operatorów, by stwierdzić, że są oni pod tym względem absolutnymi hegemonami. Ale wrażenie robią nie tylko liczby dotyczące zatrudnienia kobiet pilotów w liniach z Indii. Niezwykłe jest to, że wiele z nich pełni na pokładach samolotów funkcję kapitana. Przykładów takich przewoźników jest mnóstwo.
W liniach Air India pracuje 1710 pilotów, z których 217 to kobiety (12,7 proc.) - aż 93 panie są kapitanami. W liniach IndiGo na 2689 pilotów jest aż 351 kobiet (13,87 proc.), a 118 z nich jest kapitanami. W SpiceJet – jednej z największych w Indiach tanich liniach – pracuje 853 pilotów, w tym 113 kobiet, spośród których 23 dowodzą statkami powietrznymi. Te liczby robią wrażenie tym bardziej, że wśród znanych na całym świecie operatorów lotniczych bez trudu można znaleźć firmy, gdzie wśród np. 500 zatrudnionych pilotów panie można policzyć na palcach jeden ręki.
Zobacz też: Pilot palił w samolocie
Zmiany, zmiany, zmiany
Eksperci zwracają uwagę, że obecnie na całym globie można zaobserwować trend związany ze wzrostem zatrudnienia kobiet pilotów. I choć nigdzie nie odbywa się to na taką skalę jak w Indiach, to pod każdą szerokością geograficzną szkoły lotnictwa coraz chętniej przyjmują kobiety, a przedstawiciele takich placówek przyznają, że nigdy wcześniej nie mieli w swoich szeregach tylu adeptek pilotażu. Oznacza to, że w najbliższej przyszłości kobiet pilotów będzie dalej przybywać.
Coraz więcej kobiet pilotuje samoloty również dla naszego narodowego przewoźnika. Kilka miesięcy temu Konrad Majszyk, ekspert PR w Polskich Liniach Lotniczych LOT, w rozmowie z serwisem tanie-loty.pl, przyznał, że polski operator zatrudnia obecnie 33 kobiety (w ciągu ostatniego ćwierćwiecza przybyły 24 panie!), a co trzecia z nich pełni funkcję kapitana. Pilotują one właściwie wszystkie maszyny – od Embraera i Bombardiera po Dreamlinera, czyli będącego dumą polskiego przewoźnika Boeinga 787. Majszyk dodał, że te liczby stale się zwiększają, bo już dziś kolejne panie przygotowują się do objęcia sterów w samolotach latających w barwach PLL LOT.
Jak zauważają specjaliści, zmiany, które dziś dokonują się na całym świecie (kształcenie kobiet, które będą mogły pilotować samoloty, wspiera dziś już nawet Arabia Saudyjska), byłyby już teraz jeszcze wyraźniejsze, gdyby nie fakt, że w II połowie XX w. zawód pilota był postrzegany jako męski. I choć dziś to podejście się zmieniło, w liniach wciąż dominują piloci, którzy zostali wyszkoleni w tamtym czasie.
Pozostaje mieć nadzieję, że w przyszłości nikt się nie będzie zastanawiał, czy dana linia zatrudnia więcej kobiet, czy mężczyzn - na starcie wszyscy, bez względu na płeć, muszą mieć równe szanse - ale czy w ostatecznym rozrachunku za sterami samolotów, które wożą po świecie rosnącą z roku na rok liczbę pasażerów, zasiadają po prostu ci najlepsi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl