Kompleks czterech nieznanych dotąd jaskiń odkryli pasjonaci na terenach leśnych w granicach Bielska-Białej

Odkrycia dokonano na terenach leśnych - poinformowała Lokalna Organizacja Turystyczna Beskidy.
- Jaskinie położone są na obszarze o promieniu 150 m. Największej z nich nadano nazwę Jaskinia Żółtodzioba. Jej długość przekracza 100 m, a głębokość 15 m. Odkrycia dokonał Jakub Pysz, a w pracach eksploracyjnych udział brali również Mateusz Cieślar i Bartłomiej Juroszek – podała organizacja turystyczna.

Juroszek w rozmowie z lokalnym Radiem Bielsko zwrócił uwagę, że w środku Jaskini Żółtodzioba znajduje się duża sala o długości 10 m i szerokości ok. 2,5 m. Ze jej stropu zwisa obelisk o rozmiarach niespotykanych dotychczas w beskidzkich jaskiniach. - Ponad pięciotonowy blok skalny nazwaliśmy "żądło" – powiedział. Znajdują się niej także nacieki i mostki skalne.

Speleolodzy na razie nie podali dokładnej lokalizacji jaskiń. Ich zwiedzanie byłoby teraz niebezpieczne ze względu na osuwające się kamienie i wąskie przejścia. Jednocześnie trwa ich inwentaryzacja. Organizacja turystyczna, „Grupa Malinka” oraz studenckie koło naukowe "Reset" z bielskiej Akademii Techniczno-Humanistycznej przygotowują wspólnie materiały kartograficzne. Za kilka tygodni w internecie udostępniony zostanie wirtualny spacer po jaskini.

Bielsko-Biała jest miastem wyjątkowym pod względem położenia. Lokalna organizacja turystyczna przypomniała, że w granicach administracyjnych znajduje się 17 szczytów górskich Beskidu Śląskiego i Małego.

W okolicach Bielska-Białej znajduje się wiele jaskiń. Jaskinia na Trzech Kopcach jest wyjątkowo długa - liczy ok. 1,2 tys. m. Inna, o nazwie Malinowska, w XVI i XVII w. miała służyć protestantom jako miejsce nabożeństw, a na początku XIX w. być kryjówką zbójników Ondraszka.

Lokalna Organizacja Turystyczna Beskidy powstała latem 2011 r. Jej celem jest wspieranie lokalnego rynku turystycznego oraz promocja Bielska-Białej i regionu jako miejsca o bogatych walorach turystycznych.