Natalia Gumińska

Kontrowersje w drodze nad Morskie Oko. "Konie chcecie na rzeź wysłać?"

Temat koni wożących turystów na szlaku, prowadzącym do Morskiego Oka, stale wzbudza kontrowersje i rozgrzewa turystów do czerwoności. Są tacy, którzy chętnie korzystają z fasiągów, upatrując w tym pięknej tradycji góralskiej. - Takimi końmi się jeździ w górach. Tradycja musi być podtrzymana. Jak to chcecie busami jeździć, te konie chcecie na rzeź wysłać? - powiedział jeden z naszych rozmówców. Jednak są też tacy turyści, którzy krytykują wykorzystywanie zwierząt i preferują alternatywne rozwiązania.

Fasiągi ciągnięte przez konie mają zarówno swoich przeciwników, jak i zwolenników. - Przede wszystkim jeżdżą ludzie, którzy mają sentyment do koni i do naszej tradycji, którzy nas w ten sposób podziwiają i zachęcają do dalszej pracy. Mamy co roku badania koni i z roku na rok wychodzą one coraz lepiej - przyznał nam jeden z wozaków. - Ludzie chcą się przejechać końmi, jak to dawniej bywało. Chcą pogłaskać zwierzęta, poprzebywać z nami, usłyszeć gwarę góralską - dodał inny góral w rozmowie z WP.

Chętnych do fasiągów nie brakuje

Schodząc w długi weekend sierpniowy z Morskiego Oka, można było zobaczyć gigantyczne kolejki osób, oczekujących na zjazd końmi. Okazuje się więc, że turyści, mimo krytyki z różnych stron, chcą korzystać z takiej atrakcji. Nie zwracają także uwagi na ceny. Za wjazd trzeba bowiem zapłacić aż 100 zł, a za zjazd - 70 zł.

Przeciwnicy wykorzystywania koni

Nie brakuje jednak zwolenników innych, alternatywnych form transportu, takich jak niedawno wprowadzony bus elektryczny. - Transport jest bardzo sprawny, cichy i odpoczywam jadąc - powiedział turysta, wjeżdżający nad Morskie Oko busem elektrycznym. - Bus to wygoda. Byłam świadkiem, jak konie padały, jak się pocą i nie jestem za tym - powiedziała inna turystka.

Przypomnijmy, że transport busem elektrycznym z Zakopanego do Włosienicy kosztuje 89 zł, zaś za bilet ulgowy trzeba zapłacić 67,9 zł.

Więcej wideo
Najwspanialsze rynki w Polsce. Będziecie chcieli tam wrócićNajwspanialsze rynki w Polsce. Będziecie chcieli tam wrócić
Byliśmy na jarmarku w Leeds. Tyle zapłaciliśmy za grzańca. Dużo?Byliśmy na jarmarku w Leeds. Tyle zapłaciliśmy za grzańca. Dużo?
W kolejce stoją prawie godzinę. Hit na jarmarku w GdańskuW kolejce stoją prawie godzinę. Hit na jarmarku w Gdańsku
Co kraj, to obyczaj. Oto absurdalnie śmieszne, świąteczne maratonyCo kraj, to obyczaj. Oto absurdalnie śmieszne, świąteczne maratony
Plaża i relaks to za mało. "Turyści oczekują unikalnych doświadczeń"Plaża i relaks to za mało. "Turyści oczekują unikalnych doświadczeń"
Tłumy w małym miasteczku. Kolejki na każdym krokuTłumy w małym miasteczku. Kolejki na każdym kroku
Policja wstrzymała ruch. Niesamowite, co zrobili w TrójmieściePolicja wstrzymała ruch. Niesamowite, co zrobili w Trójmieście
Wybrane dla Ciebie
Wybierają Zwierzę Roku 2026. Głosowanie już trwa
Wybierają Zwierzę Roku 2026. Głosowanie już trwa
Problem na Gran Canarii. "Reputacja wyspy jest gorsza niż kiedykolwiek"
Problem na Gran Canarii. "Reputacja wyspy jest gorsza niż kiedykolwiek"
Będą musieli wykupić dwa miejsca. Linia zaostrzyła przepisy
Będą musieli wykupić dwa miejsca. Linia zaostrzyła przepisy
Mają powód do dumy. "Dzisiaj Włochy wygrały i jest to święto dla wszystkich"
Mają powód do dumy. "Dzisiaj Włochy wygrały i jest to święto dla wszystkich"
Sukces w świecie nauki. W naturze widziano go ostatnio lata temu
Sukces w świecie nauki. W naturze widziano go ostatnio lata temu
Największe kryte lodowisko świata. Przyciąga tłumy turystów
Największe kryte lodowisko świata. Przyciąga tłumy turystów
Huragan Bram szaleje. Alerty pogodowe
Huragan Bram szaleje. Alerty pogodowe
Kontrowersyjny obiekt w polskim mieście. Miał iść pod młot, stanie się... zabytkiem?
Kontrowersyjny obiekt w polskim mieście. Miał iść pod młot, stanie się... zabytkiem?
Pękają mury poznańskiego zabytku. "Alarmujące i bardzo niepokojące"
Pękają mury poznańskiego zabytku. "Alarmujące i bardzo niepokojące"
Najdroższy kurort w Polsce. Ceny 100 proc. wyższe niż rok temu
Najdroższy kurort w Polsce. Ceny 100 proc. wyższe niż rok temu
Małe miasto o wielkiej historii. Nazywają je małym Krakowem i polskim Carcassonne
Małe miasto o wielkiej historii. Nazywają je małym Krakowem i polskim Carcassonne
Szwedzki turysta zszokowany cenami w Sopocie. "Nie byłem na to przygotowany"
Szwedzki turysta zszokowany cenami w Sopocie. "Nie byłem na to przygotowany"