Kot w pendolino, czyli zabierz w podróż po Polsce swojego pupila
Podróż pociągiem z kotem czy psem? To naprawdę świetny pomysł do zrealizowania nie tylko w wakacje. Jak przygotować pupila do wyjazdu, na jakich zasadach możemy go zabrać na pokład pociągu, ile to kosztuje? Sprawdzamy z PKP Intercity podczas podróży kota Kentucky.
17.07.2022 | aktual.: 18.07.2022 14:32
Kentucky to złotowłosy kot brytyjski, który podróżował już nieraz samochodem. I udowodnił, że wycieczki znosi bardzo dobrze.
Choć ma dopiero kilkanaście miesięcy, jego zielone oczy zabłysły na wiadomość, że pojedzie w kilkugodzinną przejażdżkę pociągiem PKP Intercity na krajowej trasie.
Pupil w pociągu
Tak jak człowiek przed wyjazdem powinien sprawdzić czy posiada ważne dokumenty i bilety, tak samo musimy podejść do podróży pupila. Ponieważ planujemy przejażdżkę po kraju, nie jest nam potrzebny specjalny paszport (ja go zawsze zabieram ze sobą). Zarówno w przypadku kotów, psów, jak i innych zwierząt, które chcielibyśmy wziąć na pokład (a zgodnie z regulaminem przewozu nie są uciążliwe dla współpodróżnych np. z powodu hałasu czy zapachu), musimy posiadać dowód szczepienia na wściekliznę. Najlepiej zabrać ze sobą książeczkę zdrowia zwierzęcia, gdzie oprócz tego są wszystkie przydatne informacje.
W przypadku przewozu zwierząt w specjalnym transporterze, koszyku zamykanym lub klatce nie musimy kupować dodatkowego biletu. I to nawet, gdy zabierzemy pupila na pokład najlepszych składów w ofercie PKP Intercity, czyli pendolino.
Jeżeli jedziesz z psem, który nie jest umieszczony w transporterze, wówczas musisz kupić za 15,20 zł (zakup w pociągu jest droższy o opłatę dodatkową) bilet na jego przewóz oraz zapewnić mu kaganiec i smycz. Tutaj kolejna ważna informacja, bo każdy zwierzak inaczej znosi podróż. Pamiętajmy, że w pociągach przedziałowych współpodróżni mogą zgłosić sprzeciw z powodu obecności zwierzęcia. Trzeba wtedy zająć inne miejsce albo poprosić konduktora o jego wskazanie. W skrajnym przypadku opuścić skład (odpowiednie poświadczenie od konduktora pozwoli nam odzyskać pieniądze).
Zwierzęta w trakcie podróży nie mogą przebywać w wagonie restauracyjnym (z wyjątkiem psów przewodników), na miejscu do siedzenia czy do leżenia.
Kot w pendolino
Oczywiście priorytetem dla każdego właściciela zwierzęcia powinno być jego bezpieczeństwo i komfort.
Dlatego właśnie zdecydowałem, że Kentucky będzie mi towarzyszył podczas podróży pendolino. Te pociągi kursują na kilku, ale bardzo atrakcyjnych trasach (m.in. Rzeszów - Gdynia Gł., Warszawa - Kraków, Katowice, Wrocław). Wyróżnia je – co istotne podczas podróży z pupilem – niezła klimatyzacja/ogrzewanie, świetnie wyciszone wagony i monitoring. Ponadto jest mało stacji pośrednich, w efekcie mniejsza migracja pasażerów. Te wszystkie czynniki wpływają na komfort podróży zwierzęcia. Kentucky czterogodzinną podróż na trasie z Warszawy do Rzeszowa zniósł wzorowo i jestem przekonany, że powyższe okoliczności mu w tym pomogły.
Czy przed podróżą musimy jakoś specjalnie przygotować zwierzę? Jak radzą profesjonalni hodowcy, nie powinniśmy podawać pupilowi jedzenia i picia, a także zachęcić go do skorzystania z kuwety. To na pewno przyczyni się do przyjemnej podróży dla kota/psa i właściciela. Pamiętajmy, że to my odpowiadamy za stan sanitarny transportera i nasze zwierzę!
Z przydatnych wskazówek - warto ze sobą wziąć specjalne chłonne maty, którymi możemy wyścielić kontener lub kosz. Przyda się też ulubiona miękka zabawka i mały koc.
Niezależnie, czy zabierzemy pupila w podróż pendolino, czy zwykłym pociągiem, zawsze dokładnie przygotujmy się do podróży. W podręcznej torbie warto zawsze mieć przy sobie miseczkę, wodę, suchą karmę i mokre chusteczki.
Dobrze przygotowani możemy ruszać w podróż, która ucieszy nie tylko właściciela, ale także zwierzaka.
Kentucky – ku mej radości – się pod tym podpisuje.
Jakub Panek, dziennikarz Wirtualnej Polski