Krakowskie schody jak Machu Picchu? "Zawsze mnie śmieszyły"
Obrośnięte mchem schody znajdujące się na terenie os. Szkolnego w krakowskiej Nowej Hucie są przez internautów porównywane do słynnego peruwiańskiego zabytku, czyli Machu Picchu. "Brzmi zabawnie, ale w rzeczywistości zabawne nie jest" - pisze w mediach społecznościowych Łukasz Gibała, radny miasta Krakowa.
Polskie miasta mogą pochwalić się mniej lub bardziej zaskakującymi czy wyjątkowymi atrakcjami. Ostatnio jeden z radnych Krakowa zwrócił uwagę na obrośnięte mchem schody, które wielu osobom przypominają miniaturę jednego z najsłynniejszych miejsc w Peru, czyli doskonale zachowanego miasta Inków zbudowanego w drugiej połowie XV wieku. Co ciekawe, doczekały się one nawet pinezki na Google Maps.
Schody w Nowej Hucie jak Machu Picchu
"Peruwiańskie klimaty w Krakowie, czyli krakowskie Machu Picchu, przez mieszkańców Nowej Huty pieszczotliwie nazywane Nowu Hutu. Brzmi zabawnie, ale w rzeczywistości zabawne nie jest. Tak wyglądają schody na osiedlu Szkolnym, o których remont od lat nie mogą się doprosić mieszkańcy. W budżecie miasta są pieniądze na Igrzyska Europejskie czy drugą miejską telewizję, a nie ma na rzeczy, które są naprawdę mieszkańcom potrzebne" - czytamy we wpisie Łukasza Gibały.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Jak dodał radny, ma on zamiar interweniować w tej sprawie, ale - jak zauważył jeden z komentujących - schody nie znajdują się na utrzymaniu ZDMK (Zarząd Dróg Miasta Krakowa) ani żadnej innej miejskiej jednostki, lecz należą do Bursy Szkolnictwa Ponadpodstawowego nr 2 w Krakowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS7
Internauci komentują. "Nowu Hutu może być jeszcze perełką miasta"
Pod postem szybko pojawiło się sporo komentarzy - w tym sporo takich sugerujących, że schody mogłyby stać się lokalną ciekawostką. "To już lepiej iść w ten absurd i zrobić z tego atrakcję turystyczną. Pocztówki, miniaturki, zjazd na nartach. Nowu Hutu może być jeszcze perełką miasta" - pisze jeden z internautów.
"Zawsze mnie śmieszyły te schody. Ja bym zostawiła", "I tak lepiej wyglądają niż (nie)ruchome schody przy dworcu", "Skoro natura wchłania te schody, to niech się staną właśnie taką atrakcją turystyczną. Można im ewentualnie pomóc, ale nie usuwać! Tabliczka »Nowu Hutu« powinnam tam być" - dodają kolejne osoby.
"Są w Podgórzu kolorowe schody z cytatami... Stanowią nawet miejsce spotkań i odwiedzin. Te w Hucie może troszkę podrasować i będą też czymś nietypowym i tak blisko natury co też się podoba" - podpowiada inna internautka.
Zobacz także: Krakowska dzielnica doceniona za granicą. "Żywy symbol"
Źródło: Facebook