Krym – powstanie nowy port lotniczy
Nowy port lotniczy, mogący obsłużyć do 400 tys. pasażerów rocznie, to kolejny pomysł na rozwój Krymu. Podpisano już umowę na budowę obiektu wartego 25 milionów dolarów, teraz pozostaje tylko czekać na rozpoczęcie inwestycji. Lotnisko w Balbeku pod Sewastopolem ma m.in. przyciągnąć więcej turystów do kurortów w południowej części półwyspu.
Budowa drugiego lotniska cywilnego na Krymie jest częścią szeroko zakrojonego planu doinwestowywania półwyspu realizowanego od 2014 r., gdy większa jego część została wcielona do Federacji Rosyjskiej. Podpisano już stosowną umowę między rosyjskim rządem a Integral Engeneering Company. Ponadto uzyskano ekspertyzy od Lenaeroproekt oraz Lufthansa Consulting wskazujące na realne szanse powodzenia lotniska, więc rozpoczęcie budowy jest tylko kwestią czasu.
Nowy port ma powstać w miejsce istniejącego, położonego w Balbeku, 50 km na zachód od Sewastopolu, który obecnie pełni funkcję lotniska wojskowego. Koszt przekształcenia portu oszacowano na 25 mln dolarów, ale wszystko wskazuje na to, że uda się na ten cel pozyskać większą kwotę, dzięki wsparciu lokalnych władz i Moskwy.
Jak powiedział "Rzeczpospolitej" Wadim Bazykin, dyrektor lotniska w Sewastopolu, budowę rozłożono na dwa etapy. W pierwszej fazie, która ma trwać 2,5 roku, ma powstać terminal pasażerski mogący obsłużyć do 400 tys. pasażerów rocznie. W drugiej planuje się wyposażyć go we wszystkie udogodnienia lotniska cywilnego.
Shutterstock.com Nowe inwestycje na Krymie
Na terenie Półwyspu Krymskiego znajduje się port lotniczy w Symferopolu, w którego ofercie jest 55 kierunków do 4 krajów. Jednak Rosjanom zależy na tym, aby posiadać dogodne połączenia do liczącego prawie 650 tys. mieszkańców Sewastopolu oraz do pobliskich kurortów nad Morzem Czarnym. Obecnie oba miasta dzielą prawie dwie godziny drogi. Są też inne powody – od 2014 r. liczba osób w mieście zwiększyła się o 60 proc., a prognozy demograficzne na kolejne lata są także bardzo optymistyczne.
Budowa lotniska to tylko jeden z szeregu planów inwestycyjnych realizowanych przez Rosjan po aneksji Krymu. Jednym z najgłośniejszych i budzących kontrowersje jest stworzenie mostu nad Cieśniną Kerczeńską, który połączyłby dwa półwyspy – Krymski oraz Tamański.