Gigantyczna eksplozja w Bejrucie. Jak można pomóc?

Najbardziej dotknięte katastrofą są chrześcijańskie dzielnice stolicy Libanu. Możemy pomóc ludziom rannym, pozbawionym dachu nad głową, których domy obróciły się w kupę gruzu. Na miejscu działa Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej.

Miejsce, w którym doszło do wybuchu w Bejrucie, stolicy LibanuMiejsce, w którym doszło do wybuchu w Bejrucie, stolicy Libanu
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | PAP/EPA/NABIL MOUNZER, NABIL MOUNZER
Joanna Klimowicz

Eksplozja w porcie w Bejrucie o godz. 18 (a polskiego czasu - 17) we wtorek 4 sierpnia wyglądała jak wybuch bomby atomowej. Przeszywający błysk i śmiercionośna fala uderzeniowa niszcząca wszystko, co napotkała na drodze, spowodowała spustoszenia, jakie nie były udziałem mieszkańców tych dzielnic podczas żadnej z ostatnich wojen.

Wieżowce runęły, zgliszcza przypominają raczej zrównane z ziemią syryjskie Aleppo, a nie nowoczesne, tętniące życiem miasto. Miasto - które nigdy się nie poddaje, jak śpiewała o Bejrucie legendarna pieśniarka Fairuz - pogrążone jest w żałobie. Co najmniej 100 osób zginęło, jest 4 tys. są ranne (choć lokalne media szacują, że nawet 10 tys.), a pewnie ofiar i poszkodowanych będzie znacznie więcej.

Centrum stolicy w gruzach

- Wczoraj szpitale w Bejrucie były tak przepełnione, że już nie przyjmowały rannych, a część z nich z tego powodu szukała pomocy w szpitalach w innych regionach kraju - relacjonuje Wojciech Wilk, szef Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej. Organizacji, która od 2006 r. niestrudzenie niesie pomoc humanitarną (ofiarom klęsk żywiołowych, kryzysów lub konfliktów), rozwojową i ratunkową w Libanie, na Ukrainie, w Nepalu, Peru, Sudanie Południowym, Ugandzie, w Tadżykistanie, Palestynie, Gruzji, Etiopii, Kenii, Zambii oraz Bośni i Hercegowinie.

ZOBACZ TEŻ: Przeżyli wybuch w Bejrucie. Wstrząsające relacje świadków

W Libanie PCPM realizuje bardzo wiele projektów, głównie skupiających się na pomocy dla uchodźców syryjskich (a kraj ten przyjął ich ponad milion, co stanowi ok. 1/5 jego populacji). Z drugiej strony, polska fundacja od 2016 r. w ubogich dzielnicach Bejrutu współpracuje z lokalnymi władzami, wzmacniając tkankę miejską. Ma nawet w Bejrucie swoją siedzibę - ok. 6 km od epicentrum wybuchu - i na początku pracownicy obawiali się, że eksplozja mogła ją zniszczyć, jednak na szczęście fala uderzeniowa nie rozeszła się jednolicie i okazało się, że biuro w większości ocalało.

Port, gdzie doszło do eksplozji w jednym z magazynów, oddalony jest od ścisłego centrum miasta zaledwie o półtora kilometra, ciągnie się wzdłuż głównej, uczęszczanej ulicy. Pamiętam, jak w 2016 r. spacerowałam nadmorską promenadą Corniche, gdzie z morza wystają dwie Gołębie Skały będące symbolem miasta. Zwiedzałam odrestaurowaną starówkę z Placem de l’Etoile, z wieżą zegarową i stylizowanymi na XIX-wieczne kamienicami.

Aby jeszcze lepiej zrozumieć, jak ogromna jest skala zniszczeń w centrum stolicy Libanu, Wojciech Wilk tłumaczy mi: - To jest taka sytuacja, jakby wybuch był w centrum Warszawy, w okolicach Wisły.

A eksplodowała ogromna liczba materiałów wybuchowych, bo 2 750 ton saletry. Władze Libanu zapowiadają śledztwo, czy materiały składowane były w sposób prawidłowy i chcą wyciągnąć konsekwencje wobec winnych. Nieoficjalnie mówi się o tym, że ogień zaprószył nieumyślnie spawacz naprawiający drzwi jednego z magazynów. Pytanie, czy azotany w tak ogromnej ilości były tam składowane właściwie.

Podnieść się z kolan

- W promieniu kilku kilometrów od miejsca eksplozji starsze budynki zawaliły się, w pozostałych zniszczone są okna i drzwi, uszkodzone fasady. Liczba osób poszkodowanych przekracza milion - szacuje Wojciech Wilk.

Nie ma wiele czasu na dłuższą rozmowę, dopina ostatnie szczegóły błyskawicznego transportu - już w środę po południu z Warszawy wylatuje samolot z grupą poszukiwawczo-ratowniczą i zespołem medycznym fundacji PCPM. A także z pomocą humanitarną, która trafi do Bejrutu już dziś wieczorem.

- Pracujemy w dzielnicy Burj Hammoud, gdzie na 2 km kw mieszka 200 tys. ludzi, w tym około 30 tys. uchodźców z Syrii. To rejon położony zaledwie 2 km od miejsca eksplozji. Już dziś nasi pracownicy działają na miejscu, pomagają sprzątać, stabilizować sytuację - ciągnie Wojciech Wilk.

- Naszym celem jest w pierwszej kolejności, dziś-jutro, dostarczenie do Libanu folii plastikowych, plandek do zakrycia uszkodzonych dachów i wstawienia w okna, lamp solarnych. A w perspektywie kilku tygodni - wsparcie najuboższych rodzin, aby mogły z powrotem wstawić szyby i prowizoryczne choćby drzwi w miejsce tych wepchniętych do mieszkań przez falę uderzeniową. Musimy pomóc podnieść się z kolan tym setkom tysięcy ludzi tragicznie dotkniętych katastrofą.

Dlatego PCPM zbiera fundusze i prosi o każde wsparcie. - W chrześcijańskich dzielnicach Bejrutu, które zostały najbardziej dotknięte katastrofą, zniszczenia sięgają setek milionów dolarów. Nie zapominajmy, że Liban jest krajem pogrążonym w głębokim kryzysie gospodarczym, z bardzo wysoką inflacją. Teraz każda pomoc jest na wagę złota - apeluje Wojtek Wilk.

Działania 60-osobowego zespołu PCPM w Libanie można wesprzeć na stronie pcpm.org.pl/bejrut.

Źródło artykułu: WP Turystyka
Wybrane dla Ciebie
Lawina rezerwacji przez... pierwszy śnieg. W tym terminie nie ma już prawie żadnych miejsc
Lawina rezerwacji przez... pierwszy śnieg. W tym terminie nie ma już prawie żadnych miejsc
"Trupia Czaszka" na sprzedaż. Licytacja od 4,5 mln zł
"Trupia Czaszka" na sprzedaż. Licytacja od 4,5 mln zł
Najbardziej odizolowany "Pępek Świata". Odkryto nowe fakty o słynnych rzeźbach
Najbardziej odizolowany "Pępek Świata". Odkryto nowe fakty o słynnych rzeźbach
Tak świętują Andrzejki na Kanarach. Nietypowe tradycje
Tak świętują Andrzejki na Kanarach. Nietypowe tradycje
Nietypowa akcja ratunkowa. Ze świątecznego wydarzenia uciekł renifer
Nietypowa akcja ratunkowa. Ze świątecznego wydarzenia uciekł renifer
Zapomniana tradycja ożyła w polskim mieście. Mateczki wychodzą na ulice
Zapomniana tradycja ożyła w polskim mieście. Mateczki wychodzą na ulice
Problem w polskich lasach. "Jeżeli trend się utrzyma, mogą praktycznie zniknąć"
Problem w polskich lasach. "Jeżeli trend się utrzyma, mogą praktycznie zniknąć"
Cyklon na rajskiej wyspie. Co najmniej 334 osoby zginęły, a liczba wciąż rośnie
Cyklon na rajskiej wyspie. Co najmniej 334 osoby zginęły, a liczba wciąż rośnie
W końcu się doczekaliśmy. Rewolucja w PKP Intercity
W końcu się doczekaliśmy. Rewolucja w PKP Intercity
Przyciągają tłumy turystów. Ceny podobne jak w Polsce
Przyciągają tłumy turystów. Ceny podobne jak w Polsce
Takich tłumów na placu Defilad nie było od lat. "Walczyłam o życie w labiryncie stoisk"
Takich tłumów na placu Defilad nie było od lat. "Walczyłam o życie w labiryncie stoisk"
Kusili tanimi biletami. "Miała być konkurencja dla PKP Intercity - jest wtopa"
Kusili tanimi biletami. "Miała być konkurencja dla PKP Intercity - jest wtopa"
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀