Linie lotnicze przepraszają za kampanię. Miała promować przemysł erotyczny w Tajlandii
Azjatyckie linie lotnicze AirAsia przepraszają za swoją kampanię, która wzbudziła kontrowersje na całym świecie. Przewoźnik nieświadomie reklamował turystykę erotyczną w Tajlandii.
Pochodzące z Malezji linie AirAsia zostały przez magazyn "Forbes" uznane za najlepsze tanie linie lotnicze w całej Azji. Niedawno przewoźnik uruchomił kampanię reklamową w Australii, promując m.in. loty do Bangkoku.
Na autobusach w mieście Brisbane pojawiły się napisy "Get off in Thailand". W oficjalnym słowniku fraza "get off" oznacza wysiąść - np. z samolotu. Natomiast w potocznym słowniku określenie to nawiązuje do erotyzmu. Mowa o "orgazmie" oraz "masturbacji".
Linie lotnicze zostały oskarżone przez mieszkańców miasta o promowanie turystyki erotycznej w Tajlandii, która zmaga się obecnie m.in. z rosnącym w siłę handlem ludźmi i prostytucją. Badania, przeprowadzone przez Uniwersytet Chulalongkorn w 2003 r., wykazały, że prawie 3 mln osób w tym kraju pracuje w przemyśle erotycznych - w tym 800 tys. dzieci.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Informacja o "nietypowej" akcji marketingowej obiegła cały świat. Zdecydowano o zawieszeniu kampanii reklamowej, a także o usunięciu plakatów i napisów. Rzecznik prasowy AirAsia przeprosił za niestosowną promocję linii.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl