Łoś na terenie komendy policji. 60 funkcjonariuszy ścigało zwierzę

Ponad 60 policjantów i funkcjonariuszy innych służb brało udział w obławie na łosia, który najpierw złożył wizytę na terenie komendy, a potem spacerował po ulicach Rzeszowa. Finał akcji jest niestety smutny.

Łoś przechadzał się po RzeszowieŁoś przechadzał się po Rzeszowie
Źródło zdjęć: © KMP Rzeszów

Policjanci z Rzeszowa będą z pewnością długo wspominać ten dzień w pracy. "Często mówią, że nie ma dwóch takich samych interwencji, a niektóre z nich, zdarzają się niezmiernie rzadko. Niewątpliwie, do takiej można zaliczyć dzisiejszą interwencję z udziałem łosia" - czytamy na stronie KMP w Rzeszowie.

Łoś na komendzie

Jak poinformowała rzeczniczka rzeszowskiej policji podkom. Magdalena Żuk, dyżurny otrzymał informacje o tym, że łoś wszedł na teren komendy wojewódzkiej policji w środę 4 września ok. godz. 5 rano.

O tym fakcie dyżurny powiadomił służby oraz lekarza weterynarii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Idealne miejsce w Polsce na urlop o każdej porze roku

Zwierzę wydostało się jednak z ogrodzonego terenu jednostki i spacerowało ulicami Rzeszowa. Jak zaznaczyła podkom. Żuk, funkcjonariusze, którzy brali udział w działaniach, patrolowali drogę przejścia łosia, pilnując, aby zwierzę swoim zachowaniem nie zagrażało bezpieczeństwu innych osób.

W akcji brało udział 60 policjantów
W akcji brało udział 60 policjantów © KMP w Rzeszowie

Obława na łosia

"W rejonie alei Powstańców Warszawy policjanci uniemożliwili zwierzęciu dalszą ucieczkę" – podkreśliła. Lekarz weterynarii uśpił łosia, by można go było przetransportować w bezpieczne miejsce; zwierzę jednak nie przeżyło.

Podkom. Żuk powiedziała PAP, że w czasie obławy na łosia nikt nie ucierpiał. "Do tej pory także nikt nie zgłosił do nas faktu, że zwierzę dokonało jakichś uszkodzeń" – dodała.

Policjanci przypominają, że widząc na ulicy dzikie zwierzę należy zachować ostrożność, jego zachowanie może być nieprzewidywalne, a w sytuacji, kiedy poczuje się osaczone, może być niebezpieczne.

Źródło: KMP w Rzeszowie, PAP

Źródło artykułu: WP Turystyka
Wybrane dla Ciebie
Symbol Krakowa bliski ruiny. Brak funduszy na ratunek
Symbol Krakowa bliski ruiny. Brak funduszy na ratunek
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli