Ludzie w Indonezji kładą się na torach. Wierzą, że ich to uleczy
Indonezyjczycy na przedmieściach Dżakarty kładą się na torach, ponieważ wierzą w ich cudowną moc. Niestraszny im nadjeżdżający pociąg. Mają ku temu ważny powód.
Na przedmieściach Dżakarty, stolicy Indonezji, ludzie kładą się torach. Wierzą, że cudowna moc energii elektrycznej, która przepływa przez szyny uzdrowi ich. Oddając się metalowej "terapii" pragną pozbyć się wszelkich dolegliwości. Nie przejmują się zakazami, które znajdują się przy trasie kolejowej. Są przekonani, że wiara uchroni ich przed niebezpieczeństwem czyhającym na szynach.
W Indonezji mieszkańcy często korzystają z tzw. medycyny niekonwencjonalnej. Jednym z nich jest niedoszły samobójca, który cierpiał na częściowe porażenie ciała. To właśnie on rozpropagował modę na korzystanie z "uzdrawiających" szyn.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Wśród zwolenników jest m.in. 58-letnia kobieta chorująca na cukrzycę. Tłumaczy, że leżenie na torach jest jedyną skuteczną metodą leczenia. Poczuła znaczną poprawę. Kolejna Indonezyjka, niedomagająca na nogi wyznała: "Teraz mogę jeść, spać oraz nie mam problemów z chodzeniem".
Niestety, taka forma terapii może nieść za sobą poważne konsekwencje. Przepływy elektryczne są niezwykle niebezpieczne, zwłaszcza, jeżeli nie wiemy, jak dużą mają moc. Jednak to nie przekonuje zdesperowanych ludzi. Tymczasem policja stara się karać zwolenników wątpliwej terapii. Grożą im 3 miesiące więzienia lub 1800 dol. grzywny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl