Mandaty dla turystów za kupowanie podróbek. Nie daj się nabrać
Turyści w Hiszpanii mogą zostać ukarani za zakup podrabianych towarów na ulicy. Eksperci ostrzegają przed konsekwencjami.
Wakacje w Hiszpanii to dla wielu turystów synonim słońca, plaży i zakupów w klimatycznych kurortach. Jednak niewinna pamiątka z wakacyjnego targowiska może okazać się kosztownym błędem. Coraz więcej osób nie zdaje sobie sprawy, że za kupno podrabianych produktów grożą w Hiszpanii realne konsekwencje – i to nie tylko dla sprzedawców, ale również dla samych turystów.
Hiszpania zaostrza przepisy: podróbki to nie pamiątka, to problem
Hiszpania to jeden z najpopularniejszych kierunków wakacyjnych w Europie – od Majorki po Costa del Sol tysiące turystów przemierzają ulice kurortów w poszukiwaniu lokalnych atrakcji i... okazji zakupowych.
To właśnie na deptakach i przy plażach najłatwiej natknąć się na ulicznych handlarzy oferujących "markowe" torby, zegarki, okulary czy buty w podejrzanie atrakcyjnych cenach. Niestety, za taką "okazją" często stoi nielegalna sieć handlu podróbkami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatni dzwonek na wakacje przed wakacjami. Jest w czym wybierać
Choć jeszcze niedawno wielu turystów traktowało zakup fałszywej torebki jako zabawny dodatek do wakacji, dziś może to skończyć się mandatem sięgającym nawet 200 euro. W hiszpańskich miastach pojawia się coraz więcej patroli, także w cywilu. Policjanci kontrolują nie tylko sprzedawców, ale i klientów, którzy wspierają nielegalny rynek.
Kary za podróbki w Hiszpanii – nie warto ryzykować
Choć podróbki kuszą niską ceną i modnym wyglądem, warto pamiętać, że ich zakup w Hiszpanii wiąże się z poważnymi konsekwencjami – i to nie tylko finansowymi. Eksperci przypominają, że wspieranie nielegalnego handlu to nie tylko złamanie prawa, ale i etyczna wpadka.
Danny Toffel, znawca branży zegarków luksusowych i właściciel marki Watches2U, podkreśla, że kupowanie podróbek oznacza wspieranie zorganizowanych grup przestępczych.
– Klienci często nie zdają sobie sprawy, że za ulicznymi straganami stoją osoby powiązane z nielegalnymi strukturami, które czerpią zyski z produkcji i sprzedaży fałszywek – tłumaczy.
Toffel ostrzega także przed jakością takich produktów.
– W przypadku podrabianych zegarków czy biżuterii mamy do czynienia z tandetnymi materiałami, które mogą być niebezpieczne dla zdrowia – dodaje.
Oryginalne produkty przechodzą rygorystyczne testy bezpieczeństwa, czego o podróbkach powiedzieć nie można.
Hiszpania mówi "nie" fałszywym markom
Władze Hiszpanii od lat starają się ograniczać rynek podróbek – nie tylko przez działania wobec nielegalnych sprzedawców, ale także edukując turystów. Wakacyjny klimat może uśpić czujność, ale nie warto dać się zwieść ulicznym handlarzom oferującym "Gucci za 30 euro".
Dla władz to nie tylko kwestia prawa – to również ochrona wizerunku Hiszpanii jako kraju, który dba o uczciwą konkurencję i bezpieczeństwo konsumentów. Wzorem są tu również Włochy, gdzie podobne przepisy obowiązują już od wielu lat – tam za zakup podróbek także można zapłacić wysoki mandat.
Co ważne – nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności. Dlatego przed zakupem "okazji" na plaży warto się dwa razy zastanowić. Mandat w wysokości 200 euro to nie tylko bolesny cios dla portfela, ale i nieprzyjemna pamiątka z urlopu, która potrafi skutecznie zepsuć wakacyjny nastrój.
Na co uważać podczas wakacji w Hiszpanii?
Choć Hiszpania kusi różnorodnością, słońcem i kolorowymi targowiskami, warto zachować ostrożność, szczególnie przy zakupach. Uliczni sprzedawcy oferujący "markowe" produkty w promocyjnych cenach to ryzyko – zarówno dla portfela, jak i dla legalności pobytu.
Pamiętajmy:
- kupując podróbkę, wspieramy nielegalny handel
- mandat za fałszywą torbę może sięgnąć nawet 200 euro
- podróbki często są wykonane z toksycznych i nietrwałych materiałów
- policja w Hiszpanii coraz częściej działa w cywilu i kontroluje nie tylko sprzedawców, ale i klientów
Zamiast więc ryzykować, warto wybrać lokalne, rękodzielnicze produkty – będą piękną i bezpieczną pamiątką z wakacji, a przy tym wspomogą legalny handel.
Źródło: Express.