Maroko - kolorowa brama Afryki

Maroko - kolorowa brama Afryki
Źródło zdjęć: © © seqoya - Fotolia.com

Maroko pod względem obfitości i klasy zabytków na kontynencie afrykańskim może konkurować jedynie z Egiptem. Zachwyca niebywałym bogactwem dawnej architektury: antycznych ruin, twierdz, opasanych murami obronnymi średniowiecznych miast z plątaniną uliczek i zaułków, zabytkowych pałaców, meczetów i medres, a równocześnie wspaniałej, nowoczesnej architektury.

Maroko pod względem obfitości i klasy zabytków na kontynencie afrykańskim może konkurować jedynie z Egiptem. Zachwyca niebywałym bogactwem dawnej architektury: antycznych ruin, twierdz, opasanych murami obronnymi średniowiecznych miast z plątaniną uliczek i zaułków, zabytkowych pałaców, meczetów i medres, a równocześnie wspaniałych, nowoczesnych budowli.

To bogactwo przeszłości i współczesności rozrzucone jest w różnych częściach tego 33-milionowego kraju o powierzchni 446,6 tys. km kw. Od setek kilometrów wybrzeży Morza Śródziemnego i Atlantyku, przez cztery pasma gór: Rif na północy oraz Atlasu Wysokiego, Atlasu Średniego i Antyatlasu po Saharę na południu. Najwspanialsze zabytki znajdują się w trzech byłych stolicach i obecnej stolicy kraju, które noszą miano miast cesarskich, mimo że w Maroku nigdy nie panowali cesarze, lecz sułtani i królowie. Każde z nich ma własną historię, zabytki oraz kolor.

Tekst: Cezary Rudziński/udm/at

1 / 8

Cesarskie miasta - magia kolorów

Obraz
© © seqoya - Fotolia.com

W stołecznym, współcześnie 1,5-milionowym Rabacie, a także w nieformalnej stolicy gospodarczej, 3-milionowej Casablance, na ścianach domów i gmachów publicznych dominuje biel. W głównym ośrodku islamu w Maghrebie, czyli milionowym Fezie, który pozostał duchową i kulturalną stolicą kraju, króluje błękit. Kolorem tym malowane są drzwi, okna i ozdobne kraty okienne oraz inne elementy budynków. 800-tysięczny Meknes to miasto zielone nie tylko dzięki majolikom, dachom meczetów i medres, lecz także domów. Kolorem 1,5-milionowego Marakeszu jest z kolei czerwień. Różowe bądź ceglaste są tu średniowieczne obronne mury zewnętrzne i wewnętrzne: kazby, pałacu królewskiego i królewskich ogrodów, pałacu El Badi czy dawnego żydowskiego getta - _ mellah , jak również większość meczetów i innych obiektów sakralnych oraz ville nouvelle _ - pokolonialnego miasta.

2 / 8

Fez, Maroko

Obraz
© flickr.com by Wojtek Ogrodowczyk, License Creative Commons 3.0

Mnie najbardziej zachwyca Fez, w którym przy każdym kolejnym pobycie odkrywam coś nowego. Przekroczenie Bab Bou Jeloud - głównej bramy w murach obronnych Starego Fezu, czy którejkolwiek z innych (a jest ich wiele), oznacza podróż w czasie do średniowiecza, do krainy "Baśni z 1001 nocy". Fes el-Bali jest największym zespołem staromiejskim - Medyną krajów Maghrebu - oraz jednym z największych (obok Damaszku i Kairu) w świecie arabskim, wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Jak obliczono, jest to plątanina ponad 9400 (!) uliczek i zaułków z dziesiątkami tysięcy domów, sklepów, warsztatów rzemieślniczych, hammamów - łaźni dla mężczyzn i kobiet - pałaców, meczetów, uczelni oraz szkół. I oczywiście ze sławnymi sukami - bazarami pełnymi brązowników, farbiarzy, stolarzy, garncarzy, garbarzy, zielarzy.

Na niektóre z uliczek *Fes el-Bali *doprowadzić może powonienie, "czwarty wymiar Maroka", jak określam tutejsze zapachy. Zwłaszcza suku rybnego, drobiowego, nie mówiąc już o leżącej nieco na uboczu dzielnicy garbarzy. Smród garbowanych skór wielbłądzich, wołowych, baranich i kozich wręcz zwala z nóg. Nadwrażliwcy zawsze mogą, tak jak japońscy turyści, bez przerwy trzymać pod nosem świeżą miętę lub zakładać na twarz nasączone czymś gazowe tampony.

3 / 8

Fez, Maroko

Obraz
© © Anibal Trejo - Fotolia.com

Pobieżne poznanie Fezu, unikalnego zespołu architektonicznego budowanego od VIII wieku, wymaga przynajmniej paru dni. Wśród niezliczonych zabytków Starego i Nowego Fezu, w tym pałacu królewskiego Dar el-Makhzen, są miejsca niezwykłe, chociażby _ mellah _ - najstarsza w świecie dzielnica żydowska. To nadal świat zupełnie inny od arabskiego czy berberyjskiego. Jednopiętrowe domy z drewnianymi balkonami i oknami są jak gdyby przeniesione z hiszpańskiej Andaluzji, skąd ich pierwsi właściciele zostali przed wiekami wypędzeni przez katolickich królów.

W promieniach porannego słońca najpiękniejszy widok na Fez roztacza się spod niewielkiej cytadeli na wzgórzu Borj Sud. Na pierwszym planie widać otoczoną średniowiecznymi murami obronnymi plątaninę uliczek Fes el-Bali (Starego Fezu) z domami o płaskich dachach, zielonymi dachami medres i meczetów oraz wieżami. Wśród tych ostatnich wyróżniają się najsławniejsze: El Karawijjin i Karaouin. Nieco dalej, na lewo, również otoczony murami, leży mniejszy, XIII-wieczny Fes el-Dzidid (Nowy Fez), nad którym góruje minaret Wielkiego Meczetu i pałac królewski. Dodatkowo uwagę przykuwa pierwsze w świecie żydowskie getto. Nieco powyżej miejsca, w którym łączą się te stare części miasta, wznoszą się mury kazby Cherarda - cytadeli, zaś na zachód i północny zachód od nich rozciąga się _ ville nouvelle _ - europejskie Nowe Miasto, zbudowane przez francuskich kolonizatorów i nadal rozbudowywane.

4 / 8

Rabat, Maroko

Obraz
© flickr.com by Ruggero Poggianella, License Creative Commons 3.0

Pierwszą osadę na terenie Rabatu założyła miejscowa ludność już w VIII wieku p.n.e. Później osiedlili się tam Fenicjanie, a następnie Rzymianie, Berberowie i Marynidowie. Pozostałości budowli rzymskich i marynidzkich należą do turystycznego kanonu zwiedzania. Podobnie jak średniowieczne mury Kazby Udaja, twierdzy z XII wieku. Pałac królewski, meczet Ahl al-Fas, brama Bab Udaja z 1195 roku oraz medyna - stara arabska dzielnica z XVII wieku, to miejsca, których pominąć nie wolno. Najsłynniejszym zabytkiem współczesnej marokańskiej stolicy jest wieża Hassana. Przy jej bramie wartę pełnią konni jeźdźcy z Gwardii Królewskiej w zielonych turbanach, białych mundurach i płaszczach. Wieża stanowi część zamierzonego na 86 metrów (zachowały się 44) meczetu, który miał być największy w świecie. Budowę rozpoczął sułtan Jakub al-Mansur w 1195 roku, ale zaniechano jej kilka lat po jego śmierci. Zniszczenia dzieła dokonało wielkie trzęsienie ziemi w 1755 roku, które zmiotło też z powierzchni ziemi większość
portugalskiej Lizbony.

5 / 8

Meknes, Maroko

Obraz
© © Rudolf Tepfenhart - Fotolia.com

Podobnie wiele ciekawych obiektów i miejsc jest w Meknes, byłej stolicy, położonej na przedgórzu Atlasu Średniego. Tutejsza stara medyna ładnie wygląda nie tylko z bliska, lecz także z wysokiej skarpy nad dosyć głęboką doliną. Wzrok cieszą też częściowo zachowane mury obronne z kilkoma bramami, z których potężna Brama Zwycięzcy (Bab el-Mansur) uważana jest za najpiękniejszą w całej Afryce Północnej. Są tam również pozostałości niedokończonego i zrujnowanego podczas wspomnianego trzęsienia ziemi pałacu.

6 / 8

Atlantyckie perełki, Maroko

Obraz
© © Anibal Trejo - Fotolia.com

Trudno pominąć cały sznur mniejszych pereł, jakie stanowią leżące nad Oceanem Atlantyckim zabytkowe miasta i miasteczka o wielowiekowej przeszłości. Na przykład As-Suwajra zachęca do wizyty portugalską twierdzą Mogador z XV wieku i niezwykłą medyną, zaprojektowaną w 1765 roku na polecenie sułtana Sidi Mohammeda bin Abdullaha. Zachwyt budzi też Safi, 150-tysięczna dziś Al-Dżadida, założona w 1513 roku jako portugalski Mazagan w miejscu dawnej fortecy arabskiej, czy Cite Portugaise - miasto portugalskie z najważniejszym obiektem turystycznym: dwiema bramami i pięcioma bastionami w murach obronnych oraz cysterną o powierzchni 1100 m kw., z dachem wspartym na 25 romańskich kolumnach z przepięknymi łukami. Dla niej samej warto tam pojechać.

7 / 8

Casablanca, Maroko

Obraz
© © philipus - Fotolia.com

Casablanca to największy port w Maroku - jego stolica gospodarcza, przemysłowa, handlowa i bankowa. W tym najbardziej europejskim mieście północnej Afryki najciekawszy wydaje mi się nowy, zbudowany w latach 1988-1993 meczet Hassana II. Drugi po Mekce pod względem wielkości obiekt sakralny świata, w którym zmieściłaby się rzymska Bazylika św. Piotra, zostawiając jeszcze sporo miejsca. Jego najwyższy na świecie, 210-metrowy minaret widać z odległości dziesiątków kilometrów w dzień i w nocy. Podziw budzi wielotonowy, rozsuwany elektronicznie dach nad wnętrzem świątyni. Dzieło zostało wzniesione przez tysiące marokańskich rzemieślników z datków społeczeństwa kosztem 800 milionów dolarów. Przepięknie zdobione w marmurach i drewnie wnętrza to wspaniały dowód na to, jak żywe i jakiej klasy nadal jest marokańskie budownictwo i rzemiosło artystyczne.

8 / 8

Agadir, Maroko

Obraz
© flickr.com by Joao Maximo, License Creative Commons 3.0

Nadmorskie regiony Maroka przeobrażają się ostatnio gruntownie. Realizowany jest ambitny program "Wizja 2010", który ma uczynić z kraju regionalną potęgę turystyczną. W Agadirze i jego okolicy, najpopularniejszej wśród turystów wypoczynkowej części kraju, zachodzą ogromne zmiany. Przy plaży nad zatoką lub w jej pobliżu budowane są nowe luksusowe hotele. Powstaje zintegrowana strefa turystyczna z hotelami, miejscami kempingowymi, rezydencjami turystycznymi oraz ośrodkiem dla młodzieży. Na północ i południe od miasta powstają 4 resorty hotelowe: Taghazout, Tifnit, Tama Ouanza i Aghroud. Agadir i jego okolice są zarazem regionem posiadającym liczne pola golfowe, a sport ten jest jednym z magnesów ściągających turystów do Maroka, podobnie jak gorące źródła, spa, turystyka górska i morska, możliwość polowań między innymi na dziki, zające i bażanty.

Za ile do Maroka?
Za tygodniowy wyjazd do Maroka w okresie stycznia i lutego zapłacimy od 1800 zł za osobę. W cenę wliczone jest wyżywienie. Wyloty są możliwe z lotnisk w Warszawie i Katowicach.

Tekst: Cezary Rudziński/udm/at

Wydanie internetowe: www.magazynvip.pl

marokorabatcasablanca

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)