Masz tylko jeden dzień. To koniecznie musisz zobaczyć w Moskwie

Moskwa, jeśli chodzi o zabytki, to prawdziwe "ruskie miasto" - z tradycyjną architekturą, która nie zezuje – jak to jest choćby w Petersburgu – w stronę zachodnich wzorców. Piotr I zapatrzony w protestanckie kraje Europy dobrze wiedział dlaczego zamienił Moskwę na Petersburg. Stoliczny status miasta nad Newą nie trwał jednak długo – w 1918 r. bolszewicy przywrócili stołeczny status Moskwy. No cóż, klimat Iwana Groźnego bardziej widać odpowiadał im od rojeń cesarza reformatora.

Gdy jest się w Moskwie, to zwiedzanie tego miasta należy obowiązkowo rozpocząć od Placu Czerwonego i odwiedzenia znajdującego się w tym miejscu Soboru Wasyla Błogosławionego. Ta reprezentacyjna świątynia stolicy Rosji, wybudowana, w latach 1555-1561, przez wspomnianego już Iwana Groźnego, to w zasadzie osiem oddzielnych cerkwi – połączonych wspólną podstawą, obwodowym korytarzem i środkowymi arkadowymi przejściami.

Sobór znajduje się tuż obok moskiewskiego Kremla – dawnej książęcej warowni z licznymi cerkwiami i budynkami administracyjnymi. Na terenie Kremla znajdują się dwa monumentalne dzieła sztuki ludwisarskiej – największy na świecie dzwon Car kołokoł z 1735 roku i ogromna armata Car puszka z 1586 roku.

Co jeszcze warto w tym miejscu Moskwy zobaczyć? Z pewnością mauzoleum Lenina – twórcy sowieckiej Rosji.

W pobliżu Kremla znajduje się Teatr Bolszoj – najsłynniejsza scena w Rosji, znana z przedstawień operowych i baletowych. Budynek teatru wzniesiono w latach 20. XIX wieku w stylu klasycystycznym. Moskiewski Teatr Wielki był świadkiem wielu światowych premier, w tym między innymi "Mazepy" Czajkowskiego oraz "Aleko" Rachmaninowa.

Bolszoj robi wrażenie, ale jest ono niczym przy Soborze Chrystusa Zbawiciela – największej prawosławnej świątyni w świecie. Sobór – votum dziękczynne za uratowanie Rosji przed Napoleonem – budowano przez kilkadziesiąt lat, a po zwycięstwie bolszewików wysadzono (w 1931 r.) w powietrze. Na jego miejsce miał powstać Pałac Rad, budowla sławiąca komunizm, ale ostatecznie skończyło się na gigantycznym basenie z podgrzewaną wodą – ulokowanym w dawnych fundamentach Soboru. Świątynię odbudowano po upadku ZSRR.

Po odwiedzeniu Soboru Chrystusa Zbawiciela trzeba wybrać się na Stary Arbat, ulicę zamieszkiwaną niegdyś przez znanych pisarzy i artystów (z Puszkinem na czele), a dziś będącą najsłynniejszym moskiewskim deptakiem. Warto przejść się nim nieśpiesznie, podziwiając piękną secesyjną zabudowę ulicy.

Krótką, jednodniową przechadzkę po stolicy Rosji kończymy w Izmaiłowskim Kremlu, miejscu stosunkowo mało znanym, ale zdaniem tych, którzy w nim byli, "żywcem wyciągniętym z bajki". Znajduje się tu cerkiew św. Mikołaja, najwyższa drewniana świątynia w Rosji.